Rozpoczęło się przyjmowanie zgłoszeń do udziału w XV edycji FashionPhilosophy Fashion Week Poland. Tradycyjnie, pokazy będą odbywać się w ramach trzech projektów: Designer Avenue, Studio i Off Out Of Schedule. Ta edycja jest jednak nietypowa, zaszło wiele organizacyjnych zmian, które niezwykle zachwiały całym wydarzeniem.
Tylko do 15 sierpnia 2016 roku zgłaszać można swoją aplikację do FashionPhilosophy Fashion Week Poland, które to odbędzie się już jesienią. Aplikacje powinny różnić się w zależności od tematu. Wszystkie kolekcje muszą być premierowe, niepokazywane wcześniej w Polsce, składające się z ustalonej regulaminem liczby sylwetek.
Ta edycja jest jednak nietypowa, będzie bowiem realizowana przez zupełnie inną spółkę z kapitałem nowego inwestora. W poprzednich fashion weekach realizatorem była Moda Forte, jednak spółka ta nadal czeka na rozliczenie z Miastem Łódź, które w tym roku przekazało jedynie 150 tys. zł na konto partnera finansowego FW. Miasto wciąż zalega z kwotą 488 tysięcy złotych, co mocno krępuje rozwój eventu, ponadto każdego miesiąca rosną koszty odsetek, kar i niezapłaconych zobowiązań. Głównym problemem jest podpisana w 2014 roku umowa, w której FW zgodził się na restrykcje i możliwość opóźnienia zapłaty w przypadku niezatwierdzonego raportu.
Co więcej, od 2013 roku poszukiwane było miejsce, które z sukcesem mogłoby zastąpić Strefę przy Tymienieckiego. Porządnie zachwiało budżetem wynajęcie na dwie edycje w 2014 r. hali przy Al. Politechniki, należącej do spółki miejskiej EXPO-Łódź. Koszt – 700 tysięcy złotych. Jacek Kłak mówi: mamy nadzieję, że kolejne wydarzenia FW będą miały innych partnerów. Dodaje również, że to zapewne od nich będzie zależało, gdzie odbywać się będzie impreza w nadchodzących latach.
O ostatniej edycji Jacek Kłak mówi: towarzyszyło nam wiele stresujących zdarzeń. Wylicza w tym wspominany przez media brak funduszy, ale także zerowy poziom empatii urzędników i współpracy z partnerem strategicznym. Co więcej, pierwszy raz w historii FW do dnia rozpoczęcia imprezy nie wyszedł z miasta żaden przelew. Skandalicznym można nazwać zachowanie prezesa hali Expo, który nie podpisał na czas umowy, a potem zażądał całkowitej płatności, nie zgadzając się na płacenie transzami. To nietypowe zachowanie, a Kłak podkreśla: wiem, że nie wszyscy płacą za wynajem Expo całą kwotę z góry. To jest przecież stara hala w skandalicznym stanie technicznym, której z wielu powodów już prawie nikt nie chce wynajmować.
Na tym jednak nie koniec. Spółka miejska Expo Łódź uruchomiła przyłącze trójfazowe w dniu rozpoczęcia pokazów o godzinie 10.30, a zobligowana była do zrobienia tego aż 4 dni wcześniej. Zakłóciło to pracę zespołów technicznych zajmujących się oświetleniem, dźwiękiem i wizją, którzy musieli się montować w zaledwie 3 godziny. Organizatorzy tygodnia mody podkreślają: nie ukrywamy rozczarowania działaniami dotychczasowego sojusznika, czyli Miasta Łódź, które nigdy w historii nie miało takiej promocji, jaką dało nasze wydarzenie.
Dalsze losy FW są jednak dokładnie przemyślane. Dzięki funduszom nowych partnerów, sponsorów oraz poprzez wpływy komercyjne, takie jak sprzedaż stoisk w showroomie, piętnasta edycja zostanie sfinansowana. Jacek Kłak dodaje: finalizujemy też rozmowy z dużą organizacją rządową z Republiki Chin. Kraj ten jest gotowy zainwestować w promocję na arenie światowej, widzą bowiem w polskim wydarzeniu dużą trampolinę dla promocji ich rosnącego rynku designu. Nieprzypadkowe jest, że w kieleckim Offie pojawiły się kolekcje właśnie z Chin. Nie jest jednak pewne, czy rozmowy dojdą do skutku przed XV edycją FW.
Organizatorzy nie poddają się. Flagowym wydarzeniem w kraju nazwała ich stacja CNN, która poświeciła im dużą część w programie Made in Poland. Mamy plan współpracy z Serbią, Berlinem, Kopenhagą i innymi fashion weekami – zdradza Jacek Kłak i dodaje: wykonaliśmy konkretną pracę. Mamy zamiar wykonać jej więcej.
Autor: Joanna Porayska. Rozmawiała Urszula Wiszowata