PTAK FASHION CITY
W piątek 28 sierpnia ruszyły Międzynarodowe Targi Mody w Ptak Fashion City. Wydarzenie, które odbywa się dwa razy w roku przyciąga ponad 3 tysięcy wystawców z ponad 20 krajów. Odbywają się tu premiery najnowszych kolekcji polskich producentów i importerów oraz inauguracja sprzedaży kolekcji wiosna/lato i jesień/zima. Na targach nie brakuje znanych osobistości świata mody, show-biznesu czy polityki. W tym roku swoją obecnością zaszczyciła wydarzenie między innymi Patrizia Gucci, córka jednego z największych włoskich potentatów mody oraz Paris Hilton, światowa celebrytka, która wystąpiła na after party w roli DJ-ki. Na konferencji Paris powiedziała, że nie może doczekać się dalszych chwil w Polsce – Macie duże szczęście, że posiadacie takie miejsce – przyznała.
Galę Ptak Fashion City Night uświetniły konkursy – rozdanie Złotych Manekinów i nagrodzenie najlepszych modelek.
Udział w konkursie to otwarcie drogi do międzynarodowej kariery w modelingu oraz praca dla polskich i międzynarodowych marek.
Dodatkowo wiceprezes Rady Ministrów, Minister Gospodarki Janusz Piechociński, który objął patronat honorowy, jest gościem pierwszego dnia III edycji Międzynarodowych Targów Mody Fast Fashion.
RYNKI FINANSOWE
Miniony tydzień na światowych giełdach należał do jednych z bardziej nerwowych. Od mniej więcej 11 sierpnia Chiny ponownie zdewaluowały swoją walutę. Początkowo juan spadł o 3%. Świat jednak nie wytrzymał napięcia, a skutki mogliśmy wszyscy odczuć w miniony poniedziałek. Inwestorzy wpadli w panikę, a giełdy oszalały, spadki sięgnęły średnio 6-8%. Im jednak bliżej końca tygodnia tym bardziej sytuacja stabilizowała się. Miękkie lądowanie po walutowych turbulencjach zaliczyła Europa i USA. Chiny i Shanghaj również nadrobiły częściowo straty, niemniej jednak tydzień zamknęły na pułapie mniejszym o 8%.
Chiny płacą cenę za wiele lat manipulacją waluty. Teraz już nic nie jest w stanie powstrzymać spowolnienia gospodarczego w tym kraju, który żyje dzięki eksportowi.
SPRZEDAŻ HERMESA POSZŁA W GÓRĘ
Chiński konsument wydaje się nie zwracać uwagi na sytuację ekonomiczną w kraju, sprzedaż produktów Hermès wzrosła bowiem o 8.8%, 49% klientów to właśnie Azjaci. Jeszcze lepszym wynikiem może pochwalić się marka jeśli chodzi o zyski, te sięgnęły w pierwszym półroczu bagatela 17%.
Hermès od ponad dwóch lat intensywnie pracuje nad rynkiem w Azji i skutecznie wdraża swój plan ekspansji, niekoniecznie rozszerzając dystrybucje o kolejne butiki. Hermès, podobnie jak inne luksusowe marki, odczuwa spadek sprzedaży zegarków. Tańsze opcje zegarków Michaela Korsa wyraźnie zawładnęły tą częścią rynku i zostawiły konkurencję w tyle.
Autor: Urszula Wiszowata