Christopher Bailey jako CEO ciągle prze do przodu i w sprawozdaniu firmy Burberry podkreśla, że dalej będzie szukał nowych kanałów do komunikacji z klientami. Prezes Generalny ma także na uwadze tradycję marki, jej pochodzenie, flagowe produkty, dzięki którym wzrost produkcji trenczów oraz kaszmirowych szali będzie rosnąć. Taka polityka przynosi skutki – wzrost przychodów o 8 procent do 407 milionów funtów.
Standardowo już statystyki sprzedaży w rejonie EMEIA (Europa, Środkowy Wschód, Indie i Afryka) podwyższyły się o dwucyfrową wartość. Ameryka oraz Azja wraz z Pacyfikiem zobaczyły mniej niż dziesięć procent, z tą uwagą, że w krajach Dalekiego Wschodu zauważono mniejszy skok niż poprzednim razem. Ogólna wartość całkowitej sprzedaży urosła o 6 procent.
W pierwszym kwartale marka zainwestowała we wprowadzenie perfum My Burberry w kraju kwitnącej wiśni, produkcję płaszczy i akcesoriów w słynną kratę oraz otwarcie kolejnych punktów sprzedaży. W przeciągu trzech miesięcy nowe butiki pojawiły się w Dubaju, Nowym Jorku, a także Londynie, gdzie poszerzono również wygląd flagowego salonu przy Regent Street.
Obecnie Burberry posiada 216 sklepów, w 208 punktach sprzedaje swoje produkty na zasadzie koncesji, 57 outletów i 65 sklepów działających na franczyzie. Ponadto podczas prezentacji nowych kolekcji zawsze pojawia się utalentowany muzyk, który tworzy dla widzów estetyczne tło.
Autor: Rafał Cała