REKLAMA

Boom na odroczone płatności w modzie. Czy wpędzają klientów w długi?

REKLAMA
REKLAMA

„Kup teraz, zapłać później” to najnowszy i dobrze prosperujący trend związany z płatnościami za zakupy na rynku polskim. Odroczone płatności to wygodna i skuteczna metoda znacząco zmniejszająca liczbę tzw. porzuconych koszyków. LPP właśnie wprowadza tę usługę do swoich sklepów. Czy jednak buy now, pay later zda swój test w obliczu recesji? 

Współpraca dwóch liderów na rynku polskim

LPP, jeden z liderów rynku e-commerce w Polsce i w Europie, postanowiło wdrożyć nową usługę umożliwiającą klientom dokonywanie odroczonych płatności za zakupiony towar. Spółka zdecydowała się na współpracę z PayPo – liderem odroczonych płatności na rynku polskim, który świadczy usługi już dla ponad 1 tys. sklepów internetowych, w tym dla ponad 100 z segmentu fashion. 

Z myślą o naszych klientach w LPP od wielu lat rozwijamy sprzedaż internetową naszych marek inwestując w nowe technologie i rozwiązania ułatwiające zarządzanie tym kanałem oraz zwiększające komfort zakupów. Jak pokazują nasze doświadczenia z innych rynków, odroczone płatności są coraz chętniej wybierane przez osoby korzystające z oferty e-sklepów, dlatego wprowadzenie tej formy rozliczania na polskim rynku było tylko kwestią czasU.

Dawid Telepski, e-commerce operations manager LPP

W komunikacie prasowym LPP wyjaśnia: „Dzięki temu rozwiązaniu polscy klienci LPP mają możliwość dokonania zakupów internetowych z opcją uiszczenia za nie płatności nawet do 30 dni po transakcji. Tym samym kupujący zyskują możliwość sprawdzenia swojego zamówienia jeszcze przed zapłatą. W przypadku zwrotu zakupionych towarów przed upływem terminu płatności, transakcja zostaje automatycznie anulowana bez ponoszenia przez klienta jakichkolwiek płatności z tego tytułu.”

Prezes Zarządu PayPo, Radosław Nawrocki zaznacza: „Odroczone płatności PayPo są tym rozwiązaniem, które ułatwia zakupy internetowe, jednocześnie gwarantując pełne bezpieczeństwo transakcji”. 

Odroczone płatności zwiększają wolumen sprzedaży, co ma istotny wpływ na wartość koszyka oraz znacząco zmniejsza liczbę tzw. porzuconych koszyków. 

Odroczone płatności odpowiedzią na globalny kryzys

Ta nowoczesna forma czeku sprawdza się już w krajach Europy Zachodniej i Stanach Zjednoczonych. Jak podkreślają zagraniczni eksperci, pandemia znacznie przyspieszyła rozwój i popularność „kup teraz, zapłać później”. Marki widzą ogromny potencjał w usłudze, która ma za zadanie podtrzymywać gospodarkę, a przede wszystkim “chęć do wydawania pieniędzy”. Brandy estymują, że odroczone płatności pomogą im dotrzeć do nowych klientów oraz zwiększyć średnią wartość koszyka. 

Podczas pandemii odważny krok podjęli: Asos, Drunk Elephant, La Mer oraz American Eagle, implementując system Afterpay; Sephora, The North Face czy Adidas zdecydowali się na współpracę z Klarną – szwedzkim startupem, który szczególną popularnością cieszy się w Wielkiej Brytanii. Natomiast Signet Jewelrs i Oscar de la Renta podpisali umowę z Affirm. Jak podaje The Wall Street Journal, Afterpay, lider odroczonych płatności, zamknął drugi kwartał roku z przychodem $3.8 miliarda, co daje podwojony wynik w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku. 

Dlaczego „kup teraz, zapłać później” przyciąga retailerów?

Jak wspomnieli Dawid Telepski oraz Radosław Nawrocki, odroczone płatności ułatwiają zakupy internetowe i odpowiadają na potrzeby zmieniającego się konsumenta. Niemniej jednak, warto wspomnieć, że od jednej transakcji pobierana jest prowizja w wysokości 4-6%, natomiast zwykłe płatności Visa czy Mastercard to 1-3% prowizji. Co zatem przekonuje marki do inwestowania w usługę odroczonej płatności? W wywiadzie dla The Business of Fashion, Carl Cunow, założyciel luksusowej marki kostiumów kąpielowych Onia podkreśla, że elastyczność to obecnie jedna z głównych wartości konsumenckich. A skoro buy now, pay later jest rozwijającym się trendem, to marketing i atrakcyjność usługi mówią same za siebie. 

Wszystko ekstra, ale nic z darmo 

Odroczone płatności są szczególnie korzystne dla małych biznesów, które, zwłaszcza w okresie pandemii, muszą być świadome wydatków związanych z utrzymaniem marki w celu zachowania płynności finansowej. Nick Molnar, współzałożyciel Afterpay zwraca szczególną uwagę na młode pokolenie, rewolucjonizujące niemal każdy aspekt naszego funkcjonowania w społeczeństwie. I właśnie odroczone płatności czy mobilne płatności są najlepszymi tego przykładami.

Niestety, odroczone płatności mają również wady. Krytykuje się je głównie za wpędzanie młodego pokolenia w długi, które w przyszłości może być im ciężko spłacić. A jak wiadomo, marki nie chcą być utożsamiane z zadłużeniami swoich klientów. Dlatego, naprzeciw nieracjonalnym zachowaniom konsumenckim wyszła Klarna, organizując kampanię Mindful Money mającą na celu edukację rozważnego wydawania pieniędzy. Co więcej, Klarna, ale także Afterpay podjęły kroki blokowania konta klienta i tym samym uniemożliwienia mu kolejnego zakupu, jeśli ten zalega z płatnościami. Można by powiedzieć, że aplikacje myślą za nas, co w natłoku innych obowiązków jest całkiem dobrym rozwiązaniem. 

Jak odroczone płatności sprawdzą się u LPP? Czy społeczeństwo będzie się zadłużać w innowacyjny sposób? A może dzięki kampaniom organizowanym przez firmy świadczące te usługę, nauczymy się zarządzać odpowiednio budżetem? I wreszcie, jakie globalne skutki będą miały odroczone płatności? 

[button color=”” size=”large” type=”” target=”_blank” link=”https://www.youtube.com/watch?v=Vcs7pFHw0KM”]ZOBACZ WEBINAR VOGUE BUSINESS[/button]

>>> CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Odroczone płatności także na Answear.com”

REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES