noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData

Nowa sesja wizerunkowa Dastina Porazińskiego— „Utopia is a state of mind”

REKLAMA
noSlotData

Dastin Poraziński jest wyjątkowy pod wieloma względami: jak mało kto zna historię mody, większość sylwetek z wybiegów innych projektantów, ale przede wszystkim urzeka swoją konsekwencją w dążeniu do celu. 

Dastin Poraziński ma 24 lata, jest absolwentem warszawskiej ViaMody. W swojej kolekcji dyplomowej Dastin podjął próbę odpowiedzi na pytanie: jak mądre byłyby kobiety, gdyby miały te rozumy, które potracili dla nich mężczyźni? Projektant wygrał prestiżowy konkurs Art&Fashion organizowany prze Grażynę Kulczyk w Starym Browarze i był laureatem kilku innych, o czym opowiada w naszej rozmowie o najnowszej kampani wizerunkowej.Wracasz z nową sesją, co to oznacza? Czy będziemy mogli spodziewać się czegoś nowego od Ciebie wkrótce?

To kolejna z kapsuł, która powstała ponownie z naciskiem na DNA projektowe, charakterystyczny na swój sposób klimat, rozpoznawalność i przede wszystkim sprzedaż. Jestem w trakcie przygotowywania kolekcji wizerunkowej, ale w tym samym momencie cały czas staram się dbać o swoich odbiorców i dostarczać im nowe produkty. Marka, którą sygnuję swoim imieniem zrodzona jest w dużej mierze z instynktu. Stworzona dla osób pewnych swojej wartości, wyrafinowanych, ale też na swój sposób wciąż nieujarzmionych. Tych, którzy nie boją się życia i sami dokonują wyborów. To ubrania, w których marzenia i rzeczywistość na chwilę spotykają się w iluzorycznym aspekcie projektowym. Inspiracje do ich powstawania są skrajne i instynktowne. Czasami realistyczne, a czasami sensualne. Korzystam z Waszej odwagi i nieśmiałości, korzystam z błędów. Czerń pomaga mi w tym, bo wierzę, że to kolor, który najbardziej oddziałuje na zmysły.

Brałeś udział w wielu konkursach modowych i zawsze byłeś wyróżniany, jednak to ktoś inny zdobywał pierwsze miejsce. Jak postrzegasz konkursy modowe? Czy one mają sens?
Jak najbardziej mają sens, a to, że nie zająłem pierwszego miejsca nie oznacza, że przegrałem. Wyobraź sobie studenta I-go roku, który wygrywa 3 konkursy naraz? Ciągłe drugie miejsca bardziej mobilizowały do działania. Nie wiem, w którą stronę zmierzyłbym i nie chce o tym myśleć. Nic nie dzieje się w życiu bez przyczyny i z perspektywy czasu wiem, że to również. Konkursy to idealna okazja do sprawdzenia siebie, do przekazania tego, co chcesz pokazać i powiedzieć poprzez modę. Temat jest tylko pretekstem do identyfikacji edycji konkursu, tak naprawdę najciekawsza jest twoja interpretacja i połączenie tego z twoim poczuciem estetyki. Ten bezcenny proces pozwala odkryć siebie. Podczas konkursów poznajesz osoby z branży mody, zarówno jurorów jak i uczestników, i to nieprzeceniona wartość. Wymieniasz się doświadczeniami, spostrzeżeniami, nawiązują się nowe przyjaźnie i rozwija się twoja sieć kontaktów. Nagroda jest tylko motywacją, która ułatwia stawianie następnych kroków, ale jeśli ktoś wie jak wygląda proces twórczy w połączeniu ze strategią biznesową oraz marketingową to nie ukrywajmy, że te nagrody nie umożliwią całkowitej ich realizacji, nie jest to LVMH Prize. Szczerze i otwarcie mogę powiedzieć, że cieszę się z inicjatywy Łódź Young Fashion i tym bardziej kibicuje i doceniam starania organizatorów.

Kim twoim zdaniem jest dziś projektant mody?
Mogę odpowiedzieć na to pytanie subiektywnie ze swojego punktu widzenia i swoich dotychczasowych doświadczeń zawodowych, mam na myśli konkursy, staże, kursy, edukację itd. Sam dostrzegłem wiele różnic między mną, a znajomymi studiującymi lub zajmującymi się wzornictwem. Szybko zauważyłem też zależności między projektowaniem przez “P” a “projektowaniem” przez “k” (przypis – kopiowaniem) oraz, że projektowanie to nie tylko rysowanie i kreowanie, że to tylko mała składowa tego wyrazu.
Są różne schematy edukacji, niektóre uczelnie kładą nacisk na artyzm, na jak największą swobodę twórczą i ekspresję w wyrażaniu, w końcu po to jest etap studiów. Inne od samego początku pokazują, że moda to biznes. Nie chciałbym uogólniać i nie chciałbym, żeby moja opinia zabrzmiała stereotypowo, ale tak naprawdę namacalnie jest. To uczelnie są w dużej mierze fundamentami naszych ścieżek zawodowych, a wykładowcy naszymi mentorami. To dzięki takim osobom m.in. jak Monika Kapłan (przypis: specjalista marketingu mody) jestem w miejscu, w którym jestem. Wystarczy spojrzeć na programy edukacyjne, więc to żadna nowa wiedza. Nie wszędzie znajdziemy wykłady ze strategii biznesu czy PR-u. Teoria teorią, ale to praktyka i czas zdefiniują jak bardzo czujesz ten świat i jak się w nim odnajdziesz, jeśli traktujesz ten zawód poważnie. Tysiące osób kończy projektowanie i co za tym idzie? Marki nie tworzy jedna osoba i powinniśmy zdawać sobie z tego sprawę, że projektant jest tylko jednym z ogniw. Sam każdego dnia wciąż uczę się definicji tego zawodu. Myślenie, że moda to wielki świat, sława i pieniądze jest utopijne, a utopia to tylko stan umysłu. Pracuj w ciszy, hałas sam się zrobi jak osiągniesz sukces, a sukces tworzysz nie ty sam, tylko ludzie pracujący na niego z tobą.

Rozmawiała Ula Wiszowata

Dastin Poraziński Kampania Wizerunkowa

_protect me from what I want
_don’t forget about where it all started
_everything you like i liked five years ago
_what are you on
_you fear death but don’t live life

Photo: Alex Bielicki
Model: Vitalii Gudkow


REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
REKLAMA
noSlotData
noSlotData
noSlotData
REKLAMA
noSlotData

Newsletter

FASHION BIZNES