Wiadomość o kolejnym pokazie Roberta Kupisza roznosi się z prędkością światła każdego sezonu. Tłumy gwiazd, świetna produkcja i piękne kolekcje tworzą atmosferę święta mody w Polsce. Prezentacja kolekcji na lato 2017 odbyła się w industrialnej hali w warszawskiej Soho Factory. W zaproszeniach uchylono gościom rąbka tajemnicy podając temat pokazu: Morza szum. Nie bez powodu. Inspiracją do stworzenia kolekcji był ocean – jego głębia, kolory, tekstury i postaci z nim związane: marynarze, piraci, ratownicy, nimfy morskie i syreny. Wieczór był tym bardziej wyjątkowy, że wraz z projektantem świętowaliśmy piąte urodziny marki.
Każda kolekcja Roberta Kupisza ma personalny wymiar i czerpie z codzienności, wspomnień lub podróży projektanta. Tym razem zostaliśmy zabrani w sentymentalną podróż do czasów beztroskich wakacji na bałkańskich plażach i nad ukochanym przez projektanta polskim Bałtykiem.
Morze jest moim ulubionym miejscem odpoczynku i relaksu, działa na mnie terapeutycznie – powiedział sam projektant i zaprezentował kolekcję, która przez ciepłe, miękkie beże i biele, całą paletę błękitów oraz marynistyczne motywy przeniosła nas zarówno do polskiej Juraty, jak i na bułgarski Słoneczny Brzeg.
Sylwetki tego sezonu są delikatniejsze i bardziej sensualne. Koronkowe tuniki i hafty przypominały hipisowskie czasy z lat 70. W kolekcji pojawiły się także motywy militarne – m.in. inspirowana admiralską odznaką naszywka, zinterpretowana na nowo przez projektanta. Po raz pierwszy w historii marki zostały użyte szlachetne materiały, takie jak skóra i jedwab, zostały też naniesione printy związane z inspiracjami kolekcji.
Za oprawę muzyczną do pokazu odpowiadała Natalia Przybysz, w opinii Roberta jedna z najciekawszych postaci we współczesnej polskiej muzyce: jej piosenki bardzo mnie pobudzają i dużo mówią o współczesnych młodych dziewczynach – niezależnych i silnych.