Według Japończyków, Fashion Week to festiwal mody, na którym rodzi się kolejna fala trendów. To nie tylko pokazy projektantów, ale również manifest kultury i sztuki. Oprócz Paryża, Mediolanu, Londynu czy Nowego Jorku, Tokyo uznawane jest za jedno z największych kolebek nowych i nieodkrytych talentów, otoczonych bogatą historią i przyciągających coraz to szerszą widownię.
Tokyo Fashion Week jest organizowany przez Japan Fashion Week Organization (JFW Organization) dwa razy w roku: marcu i październiku.
A oto najciekawsze wydarzenia, które przykuły naszą uwagę:
Marka należy do projektanta Masanori Morikawa, który zaczynał karierę jako prywatny asystent Charlsa Anastase, aby następnie w 2007 roku wraz z kolegą założyć własną markę LIVRAISON. Trzy lata później powstał solowy projekt Christian Dada. Największym wyróżnieniem dla projektanta było uszycie sukni dla Lady Gagi na rozdanie nagród MTV.
Sezon jesień-zima 2015/16 to kolekcja vintage z rosyjskiej ery lat 70-tych: koszule, kapelusze, długie suknie.
Ten pokaz mody cieszył się największą popularnością i przyciągnął najciekawszą widownię. Niegdyś klubowi znajomi z dyskoteki: Takeshi Kitazawa i Emiko Sato założyli butik pod nazwą Candy, który zyskał miano najmodniejszego miejsca w Tokyo. Marka DressedUndressed proponuje ubrania pomieszaną modę unisex i streetwearu. Zapraszamy na obejrzenie pokazu:
https://youtu.be/4Itj5EzxgpQ
Moda bez ograniczeń, czyli pokaz z udziałem osób niepełnosprawnych
To pierwszy w tym sezonie tego typu pokaz. Na wybiegu pojawiły się osoby niewidome, bez kończyn i na wózkach inwalidzkich. Takafumi Tsuruta – projektant marki Tenbo zaprezentował kolekcję na jesień-zimę 2015/16.
W przyszłości, nikt nie będzie musiał porzucać marzeń o modelingu i dostanie szansę na karierę tak, jak każdy inny – tymi słowami projektant skomentował swój pokaz .
Co sie nosi podczas Tokyo Fashion Week ?
Tak odległy kraj, ale niezmiernie ciekawy. Na ulicach Tokyo można zauważyć wszystko: od przepychu Comme des Garçons po vintage marynarki z lat 20. Przeważa jednak styl tak zwanego Piotrusia Pana, szczególnie jeśli przyjrzymy się butom.
Autor: Urszula Wiszowata