GK Immobile, spółka giełdowa do której należą marki odzieżowe Laurella, nie radzi sobie z zamówieniami i zwrotami. Klientki, czując się oszukane, zgłaszają sprawę do UOKiK-u.
O problemach z zamówieniami marki Laurella głośno zrobiło się już w ubiegłym miesiącu. Wówczas Puls Biznesu opublikował artykuł przytaczający zarzuty klientek popularnej marki odzieżowej. Chodziło między innymi o problematyczną komunikację ze sklepem online, jak również pojawiającymi się problemami z zamówieniami.
Od początku roku do UOKiK-u wpłynęło ponad 90 skarg na sklepy Laurella.pl i Quiosque.pl. Konsumentki zgłaszają m.in.: brak otrzymania zamówionych produktów, brak kontaktu ze sprzedawcą czy niezwracanie pieniędzy w przypadku odesłania zamówienia. – Analizujemy skargi i przygotowujemy wystąpienie do przedsiębiorcy – poinformowała Małgorzata Cieloch, rzeczniczka prasowa UOKiK.
Koniec z problemami Laurelli? PBH zapewnia poprawę
PBH, spółka zależna GKI zarządzająca segmentem modowym, zapewnia, że opóźnienie wysyłki asortymentu z ich sklepów internetowych dotyczy obecnie mniej niż 5% zamówień. Firma deklaruje, że robi wszystko, aby jak najszybciej wywiązać się ze wszystkich zobowiązań i pozostaje w kontakcie z poszkodowanymi klientkami.
Mimo zapowiedzi przyspieszenia rozwoju Laurelli po przejęciu przez GKI, spółka mierzy się z problemami. W 2023 r.przychody segmentu modowego GKI wyniosły 61,6 mln zł, co oznacza spadek w porównaniu z 2022 r. (72,3 mln zł).Strata ze sprzedaży wzrosła z 10 mln zł do 27,5 mln zł.
Negatywne opinie w sieci
Laurella tygodniami nie reagowała na negatywne komentarze klientek w mediach społecznościowych. Dopiero po interwencji PB opublikowała wyjaśniający post, tłumacząc problemy z przeniesieniem magazynu i zmianą systemu operacyjnego. Niedawne deklaracje marki nie powstrzymały lawiny negatywnych komentarzy, która wciąż regularnie pojawia się w sieci. Klientki wciąż narzekają na długi czas oczekiwania na zwroty i brak reakcji ze strony sklepu.
Laurella w rękach GK Immobile
Przypomnijmy, że Laurella to firma odzieżowa dla kobiet, którą w 2019 roku założyli Marcin Vogel i Laura Reiss-Vogel. Marka zdobyła duże uznanie wśród klientek, zdobywając ogromną popularność w mediach społecznościowych. Za ogromna rozpoznawalnością stał również sukces finansowy. W 2022 r. Laurella osiągnęła ponad 24 mln zł przychodu. W tym samym czasie jej właściciele zaczęli rozglądać się za inwestorem.
W 2023 roku jako partnera biznesowego wybrali GKI – potentata biznesowego z marką modową Quiosque oraz markami Błonie, Akardo i Marasimsim w portfolio. Współpraca z GKI nie potrwała jednak długo. Po kilku miesiącach obie strony postanowiły się rozstać z powodu różnic w wizji rozwoju firmy. Giełdowy holding przejął wówczas 100% udziałów w Laurelli. Pierwsza część transakcji odbyła się za symboliczne 2 zł i obietnicę wielomilionowego dokapitalizowania, a pozostałe udziały zostały wykupione za 3,5 mln zł.
Więcej na ten temat przeczytasz tutaj: „Bez Laury nie ma Laurelli”. Czy to początek końca popularnej marki?
