Czy granica między modą ready-to-wear a haute couture nadal jest tak wyraźna jak kiedyś? Na to pytanie stara się odpowiedzieć najnowsza wystawa nosząca tytuł Haute-a-Porter, którą od niedawna można podziwiać w Belgii w Museum Hasseltt.
Filep Motwary, kurator wystawy, nad ideą wydarzenia myślał dwa lata, planując ją i przygotowując do pokazania szerszej publiczności. Uważa on, że dzisiejszemu pret-a-porter coraz bliżej do wysokiego krawiectwa, a nawet, że coraz częściej takie kolekcje zasługują na miano luksusowych. Wystawa stara się unaocznić odbiorcom, że ready-to-wear i haute couture to nie są dwa sprzeczne ze sobą nurty, a paralelne zjawiska, które przenikają się, czerpią od siebie, wykorzystują te same inspiracje i uzupełniają się wzajemnie.
Na wystawie zobaczymy kreacje największych domów mody, które co roku przygotowują zarówno kolekcje pret-a-porter oraz haute couture. Poza tym odwiedzający będą mieli szansę zapoznać się z fotografiami, których głównym tematem jest moda.
Dodatkowym atutem wystawy jest specjalnie na jej potrzeby przygotowany album, który odwiedzający będą mogli nabyć, aby w domowym zaciszu wracać myślami do wydarzenia i prezentowanych eksponatów. Poza tym znajdą w nim wiele wywiadów na temat ekspozycji i opinii ekspertów. Wystawa potrwa do 11 września.
Autor: Tatiana Zawrzykraj