Pochodząca z Mrągowa marka DUNST postanowiła „wrócić do korzeni” i projekty z kolekcji wiosna-lato 2018 sfotografowała w otoczeniu malowniczych mazurskich krajobrazów. Zdjęcia kolekcji zestawione zostały z nostalgicznymi fotografiami pochodzącymi z archiwów twórców marki, stanowiąc idealne nawiązanie do najnowszych projektów z metką DUNST.
Ideą, wedle której polska marka podąża jest Multum in Parvo, czyli „wiele w małym”. Odzież DUNST to ubrania modułowe – modele „3” lub nawet „4 w 1” to odpowiedź na potrzeby współczesnego odbiorcy. Pozostając w trendzie, jeden element można nosić na wiele sposobów, dostosowywać go i zmieniać według własnych potrzeb. I tak dżinsowe spodnie mogą zmieniać swoją długość dzięki zamkom, a wszyte napy z oversizowej koszuli zrobią mocno wytaliowaną bluzkę. Płaszcze – stały element w kolekcji marki – również przeszły metamorfozę. Odpinane bezece, plisowane panele, wypustki na rękawach oraz niestandardowe tkaniny sprawiają, że okrycia wierzchnie mrągowskiej marki to prawdziwy obiekt pożądania.
DUNST pokusiło się o niestandardowe połączenia – klasyczna forma trencza i jaskrawo fioletowy ortalion wyglądają bardzo współcześnie. Jasny jeans i modułowa konstrukcja to idealne miejskie połączenie. Lekka bawełna zbliża do natury i nadaje sylwetce miękki zarys. Najnowsza kolekcja – tak jak wcześniejsze projekty marki – to naturalne, ale także nowoczesne i techniczne tkaniny. Wszystkie wyprodukowane zgodnie z idę Animal Cruelty Free.
Autorem zdjęć kampanii jest Mateusz Grzelak. Mocne, nieco oldschoolowe zdjęcia w zestawieniu z archiwalnymi fotografiami wykonanymi na przestrzeni lat w Mrągowie, podkreślają wyjątkowość kolekcji DUNST. Modelka, Beata Grabowska (Neva Models) świetnie odnalazła się w małomiasteczkowej scenerii (zdjęcie z przedszkolakami!). Makijaż i fryzury wykonała Kasia Biały, a kampanię wystylizował Paweł Kędzierski.
