Nie da się ukryć, że czas pism drukowanych powoli mija. Coraz więcej redakcji stawia na dostarczanie wiadomości w Internecie, uważając, że prasa drukowana miała swoje 5 minut, co już się nie powtórzy. Zdarzają się jednak decyzje, które jeszcze wychodzą naprzeciw nieuchronnym zmianom. Otóż włoski “Harper’s Bazaar” poinformował właśnie, że zacznie wydawać magazyn. Czy to się jeszcze opłaca?
Problemy prasy w XXI wieku
Wiele osób uważa obecnie, że gazety i magazyny to przestarzałe medium. Ludzie szukają najczęściej najświeższych wiadomości w Internecie, gdzie informacja w błyskawicznym tempie obiega cały świat. Niektórzy są jednak wierni prasie drukowanej i twierdzą, że to ona wciąż oferuje znacznie wyższą jakość publikacji. Takie nastawienie towarzyszy nie tylko dojrzałym czytelnikom, ale także części osób przed 30-tką. Mimo tego przebicie się na rynku wcale nie jest łatwe. Choć wydawcy starają się pozyskać czytelników wszelkimi sposobami, w ostatnich latach wiele magazynów przestało być wydawanych.
W Stanach Zjednoczonych zabrakło chociażby “Glamour” i “Marie Claire”. Kilka miesięcy temu w druku przestał być wydawany także “InStyle”. W Polsce nie ma już np. magazynów “Cosmopolitan”, “Harper’s Bazaar” czy “Gala”. Dlaczego tak dużo tytułów znika z rynku? Czy jest to wina małej rentowności przy takiej liczbie konkurencyjnych tytułów? Otóż, jak zauważyła redaktor naczelna “B.T.” Pernille Holbøll: “Drukowanie gazety wkrótce przestanie być opłacalne w związku z malejącym nakładem”. Ma to miejsce na całym świecie. Przykładowo, w USA w okresie od marca 2021 do marca 2022 r. nakłady największych dzienników spadły w sumie o 12 proc. – tak wynika z danych Alliance for Audited Media. W zamian redakcje inwestują w rozwój online – materiały wideo, audio oraz nowe formaty dziennikarskie.
Zobacz także: Co czytają managerowie? Oto polecenia Magdaleny Domaciuk, Head of Communication SM-PL marki H&M
Czy prasa drukowana przetrwa?
Według PwC, do przyszłego roku przychody z reklam cyfrowych przekroczą druk w magazynach konsumenckich – głównie dlatego, że sprzedaż reklam drukowanych tak szybko spada. Okazuje się jednak, że mimo ogromnego kryzysu, prasa jeszcze potrafi sobie radzić. W USA w lutym tego roku wystartował “Black Fashion Fair Volume 0: Seen” (magazyn platformy handlowo-edukacyjnej o tej samej nazwie) i wyprzedał się w mniej niż dwie godziny. Były redaktor “W” Stefano Tonchi zaczął wydawać “Palmer” (luksusowy tytuł dla mieszkańców bogatych amerykańskich enklaw). Z kolei inny były redaktor, Emanuele Farneti z “Vogue Italia”, stoi za relauchem włoskiego drukowanego tygodnika “D”. Dodatkowo 7 lipca ogłoszono, że włoskie wydanie “Harper’s Bazaar” rozpocznie publikację drukowaną, a jego pierwsze wydanie pojawi się na rynku w listopadzie 2022 roku. Zaplanowano, że sześć numerów ukaże się w 2023 roku, a 10 w 2024.
Skąd taka decyzja? Czy może się to opłacać? Otóż wydawcy, którzy wciąż stawiają na druk, skupiają się na społecznościach niszowych, zamiast starać się dotrzeć do jak największej liczby odbiorców. Zainteresowaniem cieszą się magazyny skierowane do ograniczonego grona nabywców (np. wędkarzy, miłośników koni, kobiet, nastolatków, seniorów lub mieszkańców konkretnego regionu). Często redakcje analizują również swoje relacje z markami i w niektórych przypadkach współpracują z jednym partnerem handlowym, zamiast ścigać jak największą liczbę reklamodawców.
Przeczytaj również: Fenomen króla włoskiej elegancji. Jak Giorgio Armani osiągnął sukces?
Prestiż magazynów
Warto zauważyć, że czasopisma drukowane są również cenne w bardziej niematerialny sposób, nadając prestiżu swoim cyfrowym odpowiednikom. Często łatwiej jest bowiem sprzedać celebrycie pomysł pojawienia się na okładce drukowanego magazynu (zwłaszcza, że te stają się coraz rzadsze, a przez to bardziej pożądane). Chociaż cyfrowe okładki mogą pomóc w zwiększeniu zaangażowania w mediach społecznościowych, nie wywierają takiego samego wpływu. Dlaczego? Otóż często są szybko zagłuszane przez inne treści.
Jak wyznał redaktor naczelny “iD” Alastair McKimm: “Dla nas jest całkowicie jasne, że magazyn drukowany jest dobrą ścieżką rozwoju dla całej marki”. To pismo zresztą stosuje innowacyjne i dochodowe strategie na powiększenie zysku. “iD” bowiem nie tyle sprzedaje powierzchnie reklamowe na stronach magazynu, co całe wydania. W grudniu 2021 roku na rynku ukazał się dodatkowy numer “Out of The Blue” zrealizowany wraz z Tiffany & Co. Choć w środku było wiele stron i sesji zdjęciowych poświęconych biżuterii prestiżowej marki, to znajdowały się tam również materiały, które nie miały nic wspólnego z tym tematem, a normalnie też znalazłyby się w magazynie. To właśnie ta współpraca pchnęła “iD” do najbardziej udanego finansowo roku w historii. “HIGHStyle” z kolei oferuje reklamodawcom płatne umieszczanie okładek z ich produktami. W rezultacie magazyn potroił swoje tradycyjne przychody z reklam rok do roku.
Kliknij tutaj: Rośnie popyt na towary luksusowe mimo wojny i inflacji. “Ludzie chcą znów żyć normalnie”