W biznesie modowym prawdopodobnie nic nie budzi większych emocji (i oczekiwań) niż zmiany na najwyższych szczeblach. Tym razem oczy całej branży zwrócone były na Chanel – pojawiły się plotki, że Hedi Slimane ma zasilić szeregi tej marki, z błogosławieństwem samego Karla Lagerfelda. Po kilku miesiącach Chanel zdecydowało wydać oficjalne stanowisko w tej sprawie.
Przyjaźń Heidi Slimane’a oraz Karla Lagerfelda dla nikogo nie była tajemnicą. Do dziś w kuluarach powtarzana jest historia jak to dyrektor kreatywny Chanel schudł specjalnie 40 kilogramów, by móc nosić garnitury Dior Homme, projektowane przez Slimane. Dodatkowo Lagerfeld od wielu lat angażował swojego przyjaciela przy różnorodnych projektach Chanel, np. przy sesjach zdjęciowych.
Cała ta zażyłość tylko podsycała plotki o możliwym przejściu Heidi Slimane’a do Chanel, zwłaszcza po jego rezygnacji z pracy dla Saint Laurent. Slimante miał przejąć dość zaniedbaną kolekcję Chanel Menswear, która wymagała nadzoru oraz rozwoju.
Ostatecznie Chanel wydało oświadczenie, w którym jednoznacznie dementuje zaistniałe plotki:
Dom mody Chanel nie planuje żadnych projektów z Hedi Slimanem. Chanel nie planuje także męskiej kolekcji.
Autor: Kaśka Michalak
