W ostatniej przygodzie Chanel Resort, Karl Lagerfeld zamienił się w czarodzieja kolorów, nie zapominając o typowej już dla tego domu mody grubej, tkanej przędzy. Mamy wrażenie, że właśnie dzięki barwom i kształtom uformowanym dzięki nim, klasyka została połączyła się z nowoczesną technologią nadruku. Nie zabrakło tradycyjnych akcentów Korei, w której odbył się pokaz: włosy splecione w koki, buty na platformie z kwadratowym spodem i wyrazista biżuteria.
Obejrzyj Wywiad z Karlem Lagerfeldem na temat kolekcji Resort 2015/16
Autor: Urszula Wiszowata
REKLAMA
REKLAMA