W dniach 11-13 września Chanel zaprasza na magiczną podróż kobiety i jej biżuterię w czasie. Ekspozycję można obejrzeć w dzielnicy Meatpacking w Nowym Jorku. Jest to swoiste zaznaczenie swojej obecności Chanel w Stanach, zwłaszcza że najnowszą kolekcję marki zobaczymy dopiero w Paryżu.
Ekspozycja to pamiętnik w formacie dużych plansz, dzięki którym Chanel zdradza tajemnicę podejścia kobiet do ich biżuterii. A skąd nazwa Boy.Friend Watch? Nie od wczoraj wiadomo, że lubimy podkradać naszym partnerom ich ulubione akcesoria. Coco Chanel również uwielbiała inspirować się przedmiotami swojego kochanka Boy’a Capela. Powiększona obudowa i mechaniczny napęd zegarka również są zapożyczone od męskich modeli.
Moda unisex coraz odważniej wkrada się do codziennego życia, a granica między tym co męskie, a damskie wyraźnie się zaciera. W końcu zaczęła to sama Chanel, a efekty możemy podziwiać od dziś na wystawie Chanel w Nowym Jorku.