W najnowszej kolekcji Bohoboco na sezon jesień-zima 15/16 znajdziemy dosłownie wszystko. Od ciepłych golfów, przez przeskalowany, pudełkowy płaszcz, po długie, wieczorowe suknie. Przeważają odcienie szarości, ale znajdziemy także bogatą, choć stonowaną paletę błękitów, różu, zieleni. Projektanci marki, która pół roku temu obchodziła swoje pięciolecie, zaproponowali swoim klientkom cały wachlarz kreacji na chłodne dni. Niestety, jeśli lubicie spędzać zimę w domu z kubkiem gorącej herbaty, Kamil Owczarek oraz Michał Gilbert Lach zdecydowanie zmienią Wasze przyzwyczajenia. Każda z Was zapragnie przejść się zimową alejką w eleganckim futrze, pochwalić się podczas spotkania nonszalanckim kostiumem czy wirować w karnawałową noc w zjawiskowej, lśniącej sukni. A takich wieczorów w nadchodzącej zimie może być wiele, bo nie sposób wybrać jednej, ulubionej kreacji.
Kobieta Bohoboco jest zmysłowa i elegancka, a gwarantują jej to interpretacje fasonów rodem z lat czterdziestych i siedemdziesiątych. Jednocześnie jest klasycznie i nonszalancko, nostalgia miesza się z nowoczesnością. Bogactwo krojów, asymetrycznych rozwiązań i wykorzystywanych materiałów jest jednak spójne i tworzy interesującą całość. Każdy detal jest przemyślany, moherowe wstawki nadają zabawnego akcentu, muśliny lekkości, a metalowy print, przypominający rozlaną benzynę, przykuwa uwagę.
Skórzane akcesoria, które znalazły się w kolekcji, podkreślają kobiecą talię, ale nie zabrakło też fasonów oversize. Wszystkie dodatki, od pasków, przez torebki, po obłędne, futrzane buty także dumnie prezentują metkę Bohoboco, ponieważ duet projektantów stara się, by każda klientka mogła skompletować pełną stylizację i ubrać się u nich od stóp do głów.
Autor: Tatiana Zawrzykraj