Odkąd Alessandro Michele przejął stery w domu mody Gucci, marka stała się jedną z najbardziej pożądanych brandów w świecie mody. Marka luksusowa rozpoczęła 2018 rok wzrostem sprzedaży o 49 procent, nie wspominając już o tym, że była to najlepiej sprzedająca się i najczęściej wyszukiwana firma w 2017 roku.
Jednak to Balenciaga jest marką, która w portfolio Keringa rozwija się najszybciej. Podczas konferencji Financial Times w Wenecji, Cedric Charbit, dyrektor generalny firmy Balenciaga, ujawnił, że marka odzieżowa pod sterami Demna Gvasalia jest najszybciej rosnącą marką w grupie. Charbit przypisał ten sprzedażowy fenomen przede wszystkim millenialsom, którzy wręcz pokochali nową odsłonę luksusu. Pokolenie tych młodych osób stanowi aż 60 procent klientów Balenciagi.
>>> Przeczytaj również: Jak platformy sprzedażowe z luksusową odzieżą walczą o klientów?
Charbit podkreślił również, że Balenciaga odnotowała ponad stuprocentowy wzrost w niektórych kategoriach, głównie związanych z akcesoriami (torebki, obuwie). Przestańcie wypuszczać nowe buty, to jest poza moją kontrolą, wydaję zbyt dużo pieniędzy w Balenciadze – cytował swoich znajomych-ojców nastolatków Charbit, przyznając przy tym, że bardzo go takie komentarze cieszą.
W lutym wyniki Keringa na koniec roku zdawały się to potwierdzać: rok 2017 był najbardziej rentownym rokiem dla konglomeratu, a dochody wzrosły o 27,2 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Przychody luksusowych marek Keringa – do których należą oczywiście Balenciaga i Gucci, a także Saint Laurent – przekroczyły 10 miliardów euro.