Najnowsze badania ujawniły obecność toksycznych chemikaliów PFAS w paskach do smartwatchów znanych marek. „Wieczne chemikalia”, znane z trwałości i szkodliwości, wykryto w kilkudziesięciu produktach, budząc obawy ekspertów i konsumentów. Firma Apple odniosła się już do tych wyników, rozpoczynając debatę na temat bezpieczeństwa akcesoriów. Jakie ryzyko wiąże się z tym odkryciem i jak się chronić? Sprawdź najnowsze ustalenia naukowców.
Czym są “wieczne chemikalia”
„Wieczne chemikalia” to syntetyczne związki chemiczne, znane również jako PFAS (per- i polifluoroalkilowe substancje), które zostały opracowane dla celów przemysłowych oraz codziennego użytku. Ich cechą charakterystyczną jest niezwykła trwałość – nie ulegają biodegradacji i mogą pozostawać w środowisku przez setki lat. Szacuje się, że przez ostatnie 30 lat do ekosystemów trafiło ponad 4,4 miliona ton PFAS, co sprawia, że związki te są poważnym zagrożeniem zarówno dla środowiska, jak i zdrowia ludzi.
PFAS wykazują zdolność do bioakumulacji – gromadzą się w organizmach, a ich ślady wykrywane są we krwi aż 92 proc. obywateli USA. Ich szkodliwość obejmuje uszkodzenia wątroby, zaburzenia gospodarki hormonalnej, wzrost ryzyka chorób tarczycy, cukrzycy, otyłości i nowotworów. PFAS wpływają również na zdrowie reprodukcyjne, powodując zmniejszoną płodność, niską masę urodzeniową noworodków oraz zaburzenia rozwoju dzieci. Pierwsze alarmujące sygnały dotyczące ich toksyczności pojawiły się w otoczeniu zakładów przemysłowych, lecz udowodnienie ich wpływu na zdrowie zajęło wiele lat.
Eko-rewolucja na Londyńskim Tygodniu Mody! Będzie jak w Kopenhadze?
PFAS w smartwatchach – wyniki badań
Opublikowane niedawno badania w czasopiśmie Environmental Science & Technology Letters zwróciły uwagę na obecność niebezpiecznych chemikaliów w fluoroelastomerowych paskach do smartwatchów. Analizy wykazały, że paski te zawierają kwas undekafluoroheksanowy (PFHxA), który jest jednym z toksycznych związków PFAS. Naukowcy przebadali 22 różne modele pasków, pochodzące od znanych marek i reprezentujące różne półki cenowe.
Zaskakująco wysokie stężenie szkodliwych substancji zaobserwowano szczególnie w paskach przeznaczonych do sportu, które mają dłuższy i bardziej intensywny kontakt ze skórą. Jak zauważył Graham F. Peaslee, fizyk z University of Notre Dame, było to nietypowe odkrycie. Po raz pierwszy stwierdzono obecność jednego związku PFAS w tak dużych ilościach w produktach konsumenckich. Wyniki te skłaniają do refleksji nad bezpieczeństwem materiałów stosowanych w codziennych akcesoriach i ich wpływem na zdrowie użytkowników.
Czy istnieją alternatywy dla toksycznych akcesoriów?
W obliczu najnowszych badań naukowcy zalecają unikanie pasków do smartwatchów wykonanych z fluoroelastomeru i zwrócenie uwagi na materiały, które mogą być bezpieczniejsze dla zdrowia. Chociaż fluoroelastomer wyróżnia się trwałością i odpornością na pot czy wodę, rosną obawy dotyczące jego potencjalnych skutków ubocznych. Szczególnie przy długotrwałym kontakcie ze skórą. Alternatywami mogą być paski wykonane z materiałów takich jak:
- Silikon – trwały i hipoalergiczny, często stosowany w paskach do zegarków sportowych jako bezpieczniejsza opcja.
- Nylon – lekki, przewiewny i wolny od chemikaliów PFAS, doskonały wybór na co dzień.
- Metal – stal nierdzewna lub tytan, które nie zawierają wiecznych chemikaliów i są wytrzymałe, choć mniej elastyczne.
- Skóra naturalna lub ekologiczna – popularna w eleganckich zegarkach, wolna od PFAS, choć wymaga regularnej konserwacji.
Eksperci podkreślają, że wybór alternatywnych materiałów może zmniejszyć potencjalne ryzyko związane z toksycznymi substancjami. Producenci, tacy jak Samsung i Apple, nadal promują paski z fluoroelastomeru, podkreślając ich praktyczne zalety. Jednak konsumenci powinni świadomie analizować swoje wybory, szczególnie jeśli smartwatch jest noszony codziennie przez dłuższy czas. Wybierając materiały bezpieczne i pozbawione chemikaliów PFAS, można skutecznie ograniczyć narażenie na te szkodliwe związki.
11 tysięcy miejsc pracy i uznanie brytyjskiego premiera. Jak polska inwestycja zmienia południową Anglię?
Zdjęcie główne: Pexels