American Apparel (APP -6,34%) znowu znalazło się w kłopotach. Kilka lat po tym, jak firma ogłosiła znaczny spadek dochodów i ujawniła problemy firmy – w poniedziałek AA zadeklarował, że z dnia na dzień może ogłosić upadłość. Wszystko wskazuje na to, że jednak marka nie będzie w stanie utrzymać się na rynku.
W zeszłym roku zwolniono założyciela i CEO firmy – Dova Charneya, a teraz firma deklaruje ogromne kłopoty – spadek dochodów o 17,2% do 134,4 mln dolarów, wciąż podkreślając, że nie spodziewają się poprawy sytuacji, nawet w ciągu roku.
Przeczytaj również Szef, jakiego byście na pewno nie chcieli. Dov Charney z American Apparel
American Apparel, które zaciągnęło pożyczkę od Capital One, poszukuje wyjścia z sytuacji, podnosząc kapitał własny. Następna zaplanowana płatność zadłużenia ma nastąpić 15 października i wynosi ona 13,9 mln dolarów. To zdecydowanie więcej niż gotówka jaką dysponuje firma i o wiele więcej niż jej zdolność kredytowa.
Pomimo znacznych kłopotów, dwa miesiące temu, ogłoszono nowy plan i wizję firmy, który brzmi: mniej seksu w kampaniach, projektach, a więcej zaangażowania w sklepach.
Czy to wystarczy, by poprawić sprzedaż?
Autor: Karolina Wójcik
AA oczekuje na dokapitalizowanie i uzgodnienie rozłożenia w czasie spłaty długów u wierzycieli. Jeśli uda im się zmienić model biznesowy na taki, który przyniesie więcej dochodów, spółce może się udać wyjść na prostą. W chwili obecnej nic nie jest pewne. Odpływ klientów do innych marek: H&M, Forever 21 i Zara spowodował drastyczny spadek rentowności. Za kilka miesięcy będzie można ocenić czy restrukturyzacja się udała.