Francuski dom mody jest kolejnym przykładem silnego trendu wśród gigantów odzieżowych, by coraz bardziej skłaniać się ku świadomej i etycznej modzie.
W związku ze zbliżającym się wielkimi krokami pokazem Metiers d’Art, francuski dom mody podjął kroki ku wprowadzaniu do swojej działalności decyzji zmierzających ku coraz większej świadomości i odpowiedzialności w kwestii produkcji.
Jak donosi portal WWD, według oficjalnego oświadczenia Chanel, marka ma zaprzestać używania egzotycznych skór w swoich przyszłych kreacjach. Chodzi tu między innymi o skóry krokodyla, jaszczurki, węża, jak również te pochodzące z rekinów i płaszczek. WWD twierdzi, że marka również nosi się z zamiarem eliminacji prawdziwych futer ze swoich kolekcji, których obecnie i tak używa się już w niewielkich ilościach.
>>> Zobacz również: Na ratunek modzie. Podsumowanie konferencji #BoFVOICES
To decyzja, która daje szansę na stworzenie nowej generacji wysokiej klasy produktów, które szanują nasze podstawowe zasady: wyjątkową kreatywność naszego Studio, naszą wiedzę, standardy doskonałości, szlachetne i innowacyjne materiały oraz wyjątkowe wykończenie – czytamy w oświadczeniu.
Oznacza to, że stworzone dotychczas produkty z wykorzystaniem egzotycznych skór staną się bardziej unikatowe i trudno dostępne, a ich cena na rynku wtórnym z pewnością wzrośnie. Co istotne, decyzja Chanel udowadnia, że dobiegający końca rok 2018 był bardzo znaczącym czasem dla pojęcia odpowiedzialności w modzie.
Coraz więcej największych gigantów zaczęło aktywnie promować zrównoważone i etyczne źródła zaopatrzenia. Mimo iż egzotyczne skóry nie są równie popularne co naturalne futra, ich ograniczenie może w znacznym stopniu pomóc zmniejszyć liczbę farm z tego rodzaju zwierzętami. Oczywiście nie zapominając o daniu odpowiedniego przykładu etycznych decyzji w kwestii produkcji, ponieważ za największymi w branży, mają szansę pójść inne, mniejsze przedsiębiorstwa.