Każdego roku cały świat zachwyca się stylizacjami prezentowanymi na festiwalu Coachella. Bogactwo ubrań i akcesoriów, które możemy tam zobaczyć jest bardzo inspirujące, zwłaszcza, że w tym roku wielu z projektantów postawiło w swoich kolekcjach na różne wariacje na temat stylu boho. Pomału do szerszej świadomości przedziera się moda na gypsterów, którzy mają dużą szansę, by stać się godnymi następcami hipsterów.
Gypster to słowo, które jest wynikiem połączenia dwóch wyrazów: gypsy i hipster. Patronką tej grupy mogłaby być Disneyowska Esmeralda z „Dzwonnika z Notre Dame”, która przewiązywała włosy opaską i ozdabiała swoje ubrania brzęczącymi dodatkami. Dziewczyny, które ubierają się w tym nurcie cenią sobie wygodę, a w ich ubiorze przejawia się radość i miłość do natury. Romans hippisowskich krojów i zwiewnych materiałów jest kluczem do zrozumienia tej mody. Podobnie jak romantyczne boho, widoczna biżuteria i styl romskich księżniczek. Ważnymi elementami stylizacji są rozwiane włosy, wpięte w nie kwiaty, bluzki odcinane tuż pod biustem i luźne spódnice lub spodnie dzwony. Ważne, żeby było wygodnie i radośnie. Pierwsze skrzypce odgrywają dodatki: bransoletki oplatające kostkę, pierścionki z dużymi kamieniami, opaski z kryształkami, a także liczne tatuaże z henny.
Moda na taki styl jest kusząca ze względu na obietnicę dobrej zabawy i szalonych podróży, w których gypsterzy chętnie biorą udział. Łapanie stopa, noc pod namiotem, tańce przy ognisku – manifestacja, która przejawia się w ich ubiorze daje nam znać, że dla nich takie życie to norma. W ubiorze gypsterów metka nie wydaje się być istotną sprawą, więcej zależy od inwencji i kreatywności. Prawdziwi gypsterzy to ludzie, którzy cenią sobie przede wszystkim wolność, chcą poznawać świat, czują silny związek z naturą. Szum lasu stawiają wyżej od wielkomiejskiego zgiełku. Taki sposób na życie i barwno-brzęcząca moda wydaje się być atrakcyjna, bo daleka od codziennych trosk, mieszcząca się w innej przestrzeni. Może dlatego styl gypsterów jest (na razie) widoczny głównie „od święta” – na imprezach muzycznych?
Autor: Tatiana Zawrzykraj