Inteligencja i intuicja są dwoma różnymi sposobami poznania skupiającymi się wokół „myślę” bądź „czuję”. Steve Jobs powiedział kiedyś, że intuicja ma większą moc niż inteligencja. Jak się okazuje, społeczność naukowa popiera jego słowa, dając nam do zrozumienia, że nie docenialiśmy siły naszej intuicji. Czy w takim wypadku jest ona ważniejsza od inteligencji, czy jest po prostu jej nową, lepszą formą?
Intuicja jako składowa inteligencji
Być inteligentnym to być zdolnym do dedukcji i logicznego myślenia. Nasza inteligencja mierzona jest testami IQ, które zdominowały jej postrzeganie. Ale co, jeśli powiemy wam, że inteligencja to coś więcej niż wymienione przez nas zmienne? Co jeśli posiada ona cechy, których nie da się zmierzyć? Według redaktora “Forbesa” Bruce’a Kasanoffa najwyższą formą inteligencji jest instynkt, który powinien być rozwijany poprzez ciekawość świata i chęć ciągłego rozwoju. A skoro “Forbes” poruszył ten temat, jest to dla nas znak, że czasy się zmieniły. Jeśli myślicie, że intuicja nie ma nic wspólnego z inteligencją, to nie jesteście sami. Intuicja jest trudna do zmierzenia i obserwacji.
Intuicja sama w sobie nie równa się inteligencji, ale instynkt połączony z działaniem z całą pewnością może być inteligentny. Z pewnością nie raz mówiliście sobie, że od razu przeczuwaliście jak powinniście postąpić albo jaka była odpowiedź na konkretne pytanie. W latach 20. amerykański psycholog Edward Lee Thorndike wystąpił przeciwko wąskiemu rozumieniu inteligencji, zwracając uwagę na jej wielowymiarowy aspekt. Lee Thorndike zakładał, że inteligencja obejmuje trzy niezależne zdolności: inteligencję abstrakcyjną, mechaniczną i społeczną. Odpowiadały one odpowiednio za umiejętność myślenia symbolicznego, umiejętność kontrolowania ciała i manipulowania przedmiotami oraz umiejętność rozumienia i komunikowania się z ludźmi. Jego przełomowa hipoteza nie została wtedy zauważona. Dopiero w latach 80. profesor psychologii na Harvardzie odważył się poruszyć temat wielowymiarowej inteligencji.
Wysokie IQ to nie wszystko
Howard Gardner w swojej książce pod tytułem “Frames of Mind: the Theory of Multiple Intelligences” zidentyfikował osiem różnych inteligencji, w tym inteligencję lingwistyczną, logiczno-matematyczną, przestrzenną, muzyczną, kinestetyczną, naturalistyczną, interpersonalną oraz intrapersonalną. Gardner podkreślił, że społeczeństwo jest za bardzo skupione na wartościach takich jak logiczne myślenie czy racjonalność. Gardner trafnie podkreślił fakt, że niektórzy ludzie z autyzmem, mimo upośledzenia rozwoju języka i świadomości społecznej, są niezwykle uzdolnieni muzycznie czy matematycznie. Badacz zauważył, że posiadanie wysokiego IQ nie gwarantuje sukcesu ani osiągnięcia szczęścia. Ważna jest również inteligencja interpersonalna, która charakteryzuje się umiejętnością rozpoznawania nastrojów czy pragnień innych ludzi oraz inteligencja wewnętrzna rozpoznająca emocje i uczucia. Teoria badacza ewoluowała przez lata, dając początek skupieniu uwagi naukowców i badaczy na inteligencji emocjonalnej (EI).
Okazuje się ona kluczowym elementem do tego, aby odnieść sukces w biznesie i karierze. Badania biorące pod uwagę zależność między EI a przywództwem wykazały, że efektywne wykorzystanie inteligencji emocjonalnej wyostrza intuicję, a co za tym idzie pozwala sprostać złożonym wyzwaniom oraz bardziej zmotywować się do działania. Co więcej emocjonalna inteligencja może być rozwijana poprzez programy szkoleniowe, dzięki którym np. można podnieść umiejętności emocjonalne pracowników, co z kolei przełoży się na wydajność i sukces.
Od inteligencji emocjonalnej do inteligencji intuicyjnej
Znaczenie intuicji wypływa coraz częściej na powierzchnię. Być może staje się tak za sprawą zwiększającego się zainteresowania kompetencjami miękkimi? Zdolności naszego mózgu zawsze wywoływały w nas skrajne emocje przez zdolności do dokonywania porównań, analogii czy skojarzeń. Jest on w stanie przetworzyć dużą ilość danych w bardzo szybkim czasie i natychmiast przystąpić do analizy, a wszystko to w sposób nieświadomy. Przez długi czas trzymana w cieniu racjonalnej inteligencji, intuicja wychodzi na światło dzienne i coraz bardziej interesuje firmy i obszary skupione wokół zarządzania i przywództwa. Firmy w końcu dostrzegły, że słuchanie swojego instynktu może zaowocować sukcesem przy tak szybko zmieniającym się i trudnym otoczeniu. Dzięki instynktowi jesteśmy wstanie zrozumieć ludzką naturę. Potrafimy dostrzec swoje mocne i słabe strony. Jesteśmy w stanie rozpoznawać i rozumieć emocje nie tylko swoje, ale przede wszystkim innych. Chodzi tutaj przede wszystkim o empatię, otwartość na uczucia innych i rozumienie subtelnych sygnałów i tego co nie zostało wypowiedziane. Dzięki temu działamy efektywniej.
>>> Przeczytaj również: Kompetencje miękkie, które pomogą osiągnąć Ci sukces w branży mody
Szybkość z jaką zmienia się biznes oraz ilość informacji jakie przetwarzamy jako przedsiębiorcy, ludzie biznesu czy liderzy są coraz obszerniejsze. W badaniu przeprowadzonym przez UCLA, wykazano że obecnie przetwarzamy pięć razy więcej informacji niż 20 lat temu. Dlatego kreatywność, zdolność szybkiego podejmowania decyzji oraz intuicja, która jest naszą naturalną inteligencją są tak ważne. Instynkt jest umiejętnością, którą każdy z nas posiada i która ma zdolność prowadzenia nas do osiągnięcia celów i sukcesu biznesowego. Do satysfakcji zawodowej. Do bardziej innowacyjnych pomysłów.
Cechy intuicyjnych liderów biznesu
Simone Wright w tekście dla huffingtonpost.com pt. The 7 Attributes of Intuitive Business Leaders wyróżnia siedem atrybutów intuicyjnych liderów biznesu.
Po pierwsze podejmują oni działania oparte na wizji. To ona ich inspiruje. Intuicyjni liderzy widzą rozwiązania tam gdzie inni ich nie dostrzegają bardzo często prowadząc swoje firmy w unikalny i przełomowy sposób. Po drugie wyznaczają trendy, a nie za nimi podążają. Liderów odnoszących sukcesy nudzi robienie tego samego co wszyscy inni. Po prostu nie jest to wpisane w ich DNA. Czerpią satysfakcję z oryginalnych produktów, usług i rozwiązań, nie bojąc się podjąć ryzyka i nie kierując się wyłącznie logiką. Po trzecie nie mają oporów, aby odpuścić coś, co się nie sprawdza i jest nierentowne. Intuicyjni liderzy nie poświęcają zbyt dużo czasu na rzeczy, które nie popychają ich wizji do przodu. Po czwarte przywódcy odnoszący sukcesy pozwalają innym członkom zespołu rozwijać się i doskonalić. Intuicyjni liderzy zdają sobie sprawę, że są wyłącznie częścią całości. Rozumieją uczucia innych, dlatego wiedzą jak wspierać członków swojego zespołu, tworząc bezpieczne i energetyczne środowisko sprzyjające innowacyjności.
>>> Przeczytaj również: 3 złote rady biznesowe prosto z ust miliarderów
Po piąte wręcz rozkwitają, kiedy inni mówią, że nie da się czegoś zrobić. Intuicyjni przywódcy uważają się za indywidualistów, buntowników i rewolucjonistów. Większość przyznałaby, że nie lubi, kiedy im się mówi jak i co mają robić. Promienieją, kiedy stawia się przed nimi problem do rozwiązania. Lukę, którą trzeba zamknąć. Sytuację bez wyjścia, w której inni się poddali. Po szóste zadają jasne pytania. Ludzie sukcesu wiedzą, że dosadne i jasne pytania prowadzą do takich właśnie odpowiedzi. Pytania typu: „Jak sprawić że będziemy się wyróżniać?”, „Jak możemy zostać lepszym przykładem zrównoważonego przedsiębiorstwa?”, „W jaki sposób możemy bardziej efektywnie działać na rzecz swoich klientów?” wygenerują więcej korzyści, niż „Jak możemy zmiażdżyć konkurencję?”. I wreszcie po siódme – są w stanie rozwijać swoje działania w wielu kierunkach. Dobrzy liderzy nie opierają swoich działań na linearnym działaniu, gdzie ta ścieżka prowadzi do punktu A, natomiast ta druga do punktu B. Ich rozszerzona wizja pozwala im projektować skuteczne mapy myśli i wdrażać plany działania, poruszając się w wielu kierunkach jednocześnie.
Czy intuicja jest ważna?
Intuicyjny umysł jest świetnym darem, a racjonalny umysł wiernym sługą. Stworzyliśmy społeczeństwo, które czci sługę zapominając o darze. – Albert Einstein
Naszym zdaniem inteligencja jest ważna, ale intuicja pozwala nam patrzeć szerzej i dostrzegać rzeczy niewidoczne dla ludzi kierujących się wyłącznie logiką. Instynkt wpisuje się w ramy emocjonalnej inteligencji, która również jest istotna w pracy, przy prowadzeniu firmy czy rozwijaniu swoich praktyk biznesowych. My, ludzie współcześni za długo polegaliśmy wyłącznie na naszej analitycznej i logicznej stronie, podejmując życiowe decyzje. Słuchając wielu historii jesteśmy w stu procentach przekonani, że w przypadku np. kariery podążanie za intuicją przyczynia się nie tylko do sukcesu, ale i spełnienia oraz szczęścia. Może już czas zacząć podążać za swoim wewnętrznym kompasem, biorąc jego wskazówki pod uwagę podczas podejmowania decyzji? Próbując odpowiedzieć na postawione w tytule pytanie póki co nie możemy stwierdzić jednoznacznie stwierdzić, że intuicja jest ważniejsza od inteligencji. Naszym zdaniem jest jeszcze nie do końca zbadaną częścią nas, która często kieruje nas na lepsze tory niż logika. Nie ignorujmy jej.
Właśnie teraz powiedzieliśmy wam zapewne to, co przeczuwaliście od samego początku. Tym jest właśnie intuicja i tym samym nie słuchając jej straciliście 15 min swojego życia. Z jednej strony czytając ten tekst przewidywaliście jak go zakończymy, z drugiej jednak jedna z waszych cech intuicyjnego lidera, czyli ciekawość i chęć zdobywania wiedzy sprawiła, że tak czy siak poświęciliście na niego chwilę. Zapewniamy jednak, że nie była to strata czasu. Świadome korzystanie ze swojego instynktu równa się sukces, ponieważ jak powiedział Jean Piaget (1896-1980), psycholog i specjalista ds. rozwoju dzieci: Intelligence is not what one knows, but what one does when one does not know. Mamy nadzieję, że od dzisiaj mimo racjonalnych barier zaczniemy bardziej ufać swojej intuicji. Kto wie, może to jest rozwiązanie na trapiące nas problemy?
Autor: Monika Szabelska