Inditex, właściciel obecnych na polskim rynku marek, takich jak: Zara, Massimo Dutti czy Bershka po raz kolejny zaskoczył inwestorów wynikami finansowymi. Według najnowszych raportów zysk operacyjny spółki przewyższył prognozy i wzrósł o 6% w pierwszym kwartale tego roku.
Inditex tym samym wyprzedził swojego największego rywala, jakim jest Hennes & Mauritz AB. Wyniki sprzedażowe tego drugiego były niższe, niż oczekiwali tego analitycy. Od lutego do kwietnia włącznie Inditex osiągnął obroty warte 705 milionów euro przy zakładanych 696 milionach. Również pierwsze wyniki drugiego kwartału są bardzo optymistyczne: sprzedaż w miesiącu maju wzrosła o 15%. W przypadku H&M jest to tylko (z drugiej strony nadal aż) 9%. Po ogłoszeniu wyników inwestorzy pozytywnie zareagowali na wyniki, ceny akcji Inditex na giełdzie w Madrycie wzrosły o 2,6%, a H&M w Sztokholmie o 1,4%.
Większość detalistów w branży narzekała na pogodę, która była mało korzystna w pierwszych miesiącach tego roku i negatywnie wpłynęła na sprzedaż. Jednak wyniki Inditexu tylko potwierdzają, że model biznesowy spółki jest gwarancją sukcesu. Jest to największy na świecie detalista, który ma ponad 7000 sklepów w 90 krajach. 65% asortymentu sklepów ma tak zwane “krótkie życie”, czyli short lead time (szybki obrót towarem dostosowany do aktualnych trendów i potrzeb rynku). Według Bloomberg w przypadku H&M ta liczba stanowi tylko 20% produktów. Kolejnym powodem sukcesu marki jest sprzedaż internetowa, która stanowi 6% całego obrotu. To dwa razy tyle co 3 lata temu.
Dobra passa Inditexu trwa już od roku, ale analitycy twierdzą, że taka sytuacja nie może trwać wiecznie. Porównując pierwszy kwartał 2015 roku do pierwszego kwartału tego roku, sprzedaż wzrosła o 11%, podczas gdy w tym samym okresie, rok wcześniej wzrost wyniósł 17%. Wskazuje to na to, że zyski nadal rosną, ale wolniej. Plany Inditexu zakładają, że do końca roku wszystkie marki będą miały swoje sklepy online we wszystkich krajach europejskich oraz w Turcji. Obecnie sprzedaż w Europie i Turcji to około 60% całej sprzedaży spółki. Kolejno otwierane sklepy internetowe poprawiają wyniki sprzedażowe, potencjał jest ogromny.
Spółka świetnie się rozwija i niemalże z prędkością światła reaguje na trendy. Inditex ma swoją siedzibę w Hiszpanii i tam też produkuje. Chociaż czas wytworzenia produktu jest bardzo krótki to płace w Hiszpanii od dwóch lat mocno rosną. W tej chwili inflacja zarobków wynosi 5%, co w ciągu kolejnych 3 lat może negatywnie wpłynąć na marżę. Odbije się to na zyskach spółki. Jak firma zareaguje na te zmiany? Bez wątpienia będzie chciała pozostać liderem w branży.