W ostatnich latach działalność niektórych blogerów zmieniła się w pełny zawód. Dla niektórych z nich wystarczą zdjęcia i prowadzenie kont na łamach mediów społecznościowych, inni świetnie piszą. Są również osoby, które potrafiły połączyć wszystkie te kwestie i dodać do tego sprzedaż. Poznajcie Natalię Sochacką, założycielkę bloga Menwithballs. Natalia oferuje możliwość kreacji wizerunku klienta, zarówno w sieci jak i osobiście, dopasowuje DNA brandu do naszych potrzeb, kierując się przy tym jakością i funkcjonalnością, a nie impulsem.
FB: Skąd pomysł na stronę?
Natalia Sochacka: Portal Menwithballs przekształcił się z bloga o modzie męskiej, którego zaczęłam prowadzić rok temu. Wiedzę o branży zdobywałam przez wiele lat, uczestnicząc w pokazach i targach, kolekcjonując magazyny, albumy i katalogi, obserwując działania wpływowych kreatorów. Choć mogłabym, nie chciałam zajmować się biznesem skierowanym głównie do kobiet, gdyż ten segment jest zbyt nasycony, a popyt i „moda na modę” zaniżyły jakość. Za granicą branża mody męskiej rozwija się w bardzo dużym tempie. Wydaje mi się, że także Polska jest gotowa na zróżnicowany rynek, a panowie są coraz bardziej wymagający co do marek i jakości. Na co dzień prowadzę portal, wyszukuję perełki wśród marek luksusowych, premium, a także tańszego vintage, wykonuję stylizacje, fotografuję.
Ogólnie mamy na świecie nadpodaż ubrań, zróżnicowanie cenowe i jakościowe, zbyt duży wybór utrudniający szybką decyzję zakupową, dużą ilość sklepów i galerii handlowych. Stąd, wydaje mi się, jest potrzeba profesjonalnego doradztwa i wskazówek dotyczących zakupu (miejsce, cena, jakość). Stylista pełni też rolę PR-owca (wybiera i promuje marki), przyczynia się do wzrostu przychodów innych podmiotów z branży odzieżowej, wybierając ich produkty na potrzeby ostatecznego klienta dokonującego zakupu. Powinien być też wizjonerem mody i tak też jest w krajach rozwiniętych. Stylista „maluje” obraz używając kolorów, tkanin, faktur. Musi mieć oryginalny pomysł, wizję i wnieść zupełnie świeże spojrzenie na kolekcje projektantów.
FB: Co Cię wyróżnia od innych platform?
NS: Zauważyłam, że w Polsce brakuje strony o tematyce mody męskiej połączonego z selektywnym multibrandowym sklepem internetowym. Istnieją blogi niezależnych autorów, ale ich celem jest głównie prezentacja własnych stylizacji, promocja osoby autora. Każdy z nich posiada i kreuje swój styl – brak więc nastawienia na indywidualne potrzeby i oczekiwania czytelników/klientów, którzy pochodzą z różnych środowisk, wykonują różne zawody, mają różne potrzeby i styl.
Również
rynek męskiej odzieży vintage nie jest nasycony. Jest niszą rynkową. W planach mam poszerzenie tego asortymentu, który będzie unikalny, wysokiej jakości, odpowiednio stylizowany, fotografowany, brandowany i opisywany.
FB: Jakie narzędzia wykorzystujesz do promocji portalu?
NS: Mam „zboczenie” produktowe, co wynika z mojego wykształcenia. Wierzę, że dobry produkt czy usługa to sedno marketingu. Jeszcze studiując marzyłam o zjawisku „porwania marki”, zobaczymy czy to się uda. Do tej pory zajmowałam się budową portalu, jego wyglądem i odpowiednim stylem komunikacji. Nigdy wcześniej nie zajmowałam się pisaniem, a zarządzaniem projektem, tworzeniem strategii, modeli, systemów. Cały czas szlifuję jakość usług, docieram do klientów i partnerów biznesowych. Zajmuje to bardzo dużo czasu, jest trudne i wymaga sporych umiejętności przebicia się.
Jeśli tylko znajdą się fundusze, będę mogła promować portal różnymi narzędziami, na obecną chwilę to PR, social media i marketing szeptany. Właśnie mija rok od pierwszego postu i z tej okazji organizuję konkurs z nagrodami. Wiem, że nie jest to innowacyjne, ale coś się fanom należy. Bardzo pomagają mi znajomi, za co wszystkim ogromnie dziękuję, bo bez nich wiele rzeczy by się nie wydarzyło. Planuję nowe wydarzenia i bazuję na kooperacji z innymi podmiotami i twórcami.
FB: Z iloma osobami współpracujesz?
NS: Szczerze mówiąc, wzięłam na siebie zbyt dużo i wyzwanie trochę mnie przerosło. Dlatego na pewno potrzebne będą osoby na staż i zatrudnienie. Współpracuję z multibrandowymi sklepami internetowymi, niezależnymi butikami, projektantami, fotografami, organizatorami wydarzeń (koncerty, targi, warsztaty), krawcowymi i specjalistami ds. digitalowych. Staram się nawiązać lepszy kontakt z zagranicznymi sklepami znanych na świecie projektantów, gdyż ich projekty i perfekcja naprawdę wywołują u mnie dreszcze. Zapraszam do kontaktu e-sklepy marek, brand managerów i PR-wców.
Więcej o blogu:
Część blogowa (menswear, street&style, brands) zawiera: analizę, trendów, prezentacje kolekcji najlepszych projektantów czy kolaboracji, sesje fotograficzne moich stylizacji, posty dotyczące kostiumów postaci z filmów i seriali. Ta część jest świadectwem znajomości stylów, umiejętności analizowania rynku oraz zdolności dokonywania dobrych wyborów. Stanowi inspirację dla polskich projektantów
, przyczyniając się do ich świeżego spojrzenia na otoczenie i kreatywnego działania. Może być też swoistym archiwum dla menadżerów marketingu i sprzedaży.
Część STORE ma unikalną ofertę uzupełniającą ofertę masowych sieci handlowych.
Unikatowość tej oferty polega na tym, że każde ubranie sprzedawane on-line przez witrynę menwithballs jest wyjątkowe. To nie jest „hurtownia”, tylko dokładnie wyselekcjonowane – pod kątem jakości, materiału, marki i ceny – męskie ubrania, buty i dodatki. Staram skupiać się na nowościach, kolażach – zestawach według tylu (np. klasyka, minimalizm, awangarda), markach dotychczas nieznanych polskim mężczyznom oraz wyprzedażach. Mechanizm bazuje na programach afiliacyjnych. Przenoszę użytkownika do miejsca zakupu zamieszczonego na menwithballs produktu, kategorii czy nazwiska projektanta.
W zakładce VINTAGE proponuję elementy garderoby, nadające „osobowość” całemu zestawowi ubrań i tworzące określony styl. Koncentrować się unikatach, wartościowych markach, tkaninach naturalnych o wysokim standardzie. Ta oferta będzie od marca poszerzana, także dzięki współpracy z krawcową, dzięki której oferta będzie jeszcze bardziej unikalna. Chodzi o dekonstrucje, przeróbki i „aktualizowanie” vintage wg współczesnych trendów. Dzięki vintage bardzo dużo uczę się o detalach ubrania i historii stroju.
Część IMAGE dotyczy usług personal shoppingu, warsztatów dress-code i osobistych stylizacji, także dla kobiet. Głównym obszarem działania jest Poznań. Uważam, że mieszcząc się w budżecie klienta indywidualnego czy korporacyjnego konsultant ds. wizerunku znający programy lojalnościowe, posiadający karty stałego klienta, a przede wszystkim gust może w krótszym czasie stworzyć zestaw ubrań lepiej niż zabiegana osoba postawiona przed wyborami wielu sklepów i marek. Zakupy dokonywane są zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i internecie. Do tego dołączam niskobudżetowy vintage.