Badania dowodzą, że do Świąt Wielkanocnych przywiązuje się coraz większą wagę. Według pomiarów przeprowadzonych przez Unity Marketing, w 2012 r. konsumenci kupowali aż o 24 proc. więcej prezentów wielkanocnych niż dwa lata wcześniej. Wielkanoc uważa się za drugie po Halloween święto, w którego okresie ilość kupowanych prezentów rośnie najszybciej. Z kolei moda – ubrania i akcesoria – to według specjalistów z Unity Marketing to jedna z trzech najszybciej wzrastających kategorii pod względem wyboru prezentu na tę okazję. Oprócz niej na podium znalazły się wina i kawy oraz produkty do pielęgnacji.
Wcale nie tak trudno
Przyciągnąć konsumentów w okresie przygotowań do wiosennego święta wcale niż trudniej niż przed Gwiazdką. Obchodzi się je bowiem podobnie – w atmosferze bliskości, rodzinnego ciepła, radości, nadziei i wiary. Postawić więc można na podobne komunikaty, a dodatkowo na prostą celebrację nadejścia pogodniejszej pory roku i pierwszych ciepłych dni.
Wyprzedź innych…o parę lat
Nie warto zapominać o Wielkanocy także dlatego, że wciąż niewiele marek przykłada do niej należytą uwagę. Większość zbyt mocno skupia się na trzech ostatnich miesiącach w roku, zapominając o pozostałych. Może wystarczy więc nawet niewielki wysiłek, żeby zachęcić do zakupów w okresie wielkanocnym albo nawiązać bliższą relację z klientami, która zaprocentuje w przyszłości?
Co robić?
Okolicznościowy mailing to jeden ze sposobów na to, by szybko czy bez dużych nakładów finansowych chwycić klienta za serce w okresie wielkanocnym. Gdy nadal do Wielkiej Nocy przywiązuje się znacznie mniej wagi niż do Bożego Narodzenia czy Halloween, to zarazem jeden z najczęściej wykorzystywanych zabiegów marketingowych.
Zrób to kreatywnie
Co prawda, już sam wielkanocny mailing jest czymś wyjątkowym, ale nie zaszkodzi nieco bardziej się wysilić. W 2012 r. dom mody Oscar de la Renta wysłał klientom maile zatytułowane „Co założyć w Wielkanoc?”, a w treści wiadomości wstawił całą stylizację łącznie z butami i biżuterią, do których podlinkowany został sklep internetowy. Proste, a jakie efektowne. W zeszłym roku marka Fleur of England rozesłała drogą elektroniczną piękne zaproszenia z 30 procentową obniżką na „najbardziej luksusowe poszukiwanie wielkanocnych jajek”. Na stronie internetowej rzeczywiście można było zabawić się w poszukiwacza jajek, ale nie pisanek lub tych z czekolady, a takich z kodami promocyjnymi. Chociaż umieszczanie w najróżniejszych miejscach kodów QR modne było już kilka lat temu, biało-czarny obrazek wstawiony do maila wciąż wzbudzi zaciekawienie. Wygenerowany specjalnie kod przenieść może klienta do podstrony z życzeniami świątecznymi, sklepu internetowego, konkretnego produktu, czy do informacji umożliwiającej zniżkę przy zakupach.
Autor: Ela Baron