Świat pędzi w zawrotnym tempie i co chwilę zaskakuje coraz to nowymi trendami, często trudnymi do przewidzenia. Przez ostatnie kilka lat mówiło się o szerokiej ekspansji marek luksusowych na rynek chiński, który miał być niemalże ziemią obiecaną. Dwucyfrowe tempo wzrostu kusiło zyskami, a domy mody wręcz prześcigały się wiadomościami o otwieraniu kolejnego butiku. Zupełnie nieoczekiwanie nastąpił zwrot akcji. Co się stało? Wyjaśnia CNN.
Autor: Urszula Wiszowata
REKLAMA
REKLAMA