Każdy warsztat wymaga doskonalenia. Skromny i pokorny uczeń, Valentino Garavani, zanim stał się genialnym projektantem, przez lata swojej młodości pilnie studiował sztukę haute couture.
W późniejszych latach to nauka wykwintnego krawiectwa okazała się być punktem wyjścia do tworzenia kapitalnych kolekcji przez geniusza, maestro Garavaniego.
Mistrz włoskiego krawiectwa w swoim życiu kierował się jedną, fundamentalną zasadą: I always wanted to make women beautiful. Stworzył on podwaliny do budowania domu mody wszech czasów.
Analogicznie, wizją pierwszej niemieckiej marki samochodowej, Mercedes, jest budowanie stabilnego filaru firmy – samochodów, których osiągi zapierają dech w piersiach od dziesięcioleci.
O samochodach pięknych i pożądanych z punktu widzenia kobiety, piszę ja, Alicja Szablewska.
Kultowy model samochodu Mercedes AMG GT S jest jednym z najnowszych projektów linii AMG hołdującej koncepcji „od umiłowania detali po spojrzenie na wielką całość” od blisko czterdziestu lat.
Sztuka inżynierska dla niemieckiego lidera branży motoryzacyjnej jest jak kolor czerwony dla Mistrza Garavaniego – jest alfą i omegą, początkiem i końcem każdego projektu.
Samochód ekskluzywnej linii AMG nie jest tylko kolejnym Mercedesem z większą liczbą koni mechanicznych, a oryginalnym pojazdem składającym się z ponad pięciuset części.
Mercedes AMG GT S utożsamia ewolucję marki. Jego sercem jest czterolitrowy silnik V8 bi-turbo o mocy do 375 kW (6250 obrotów/min) i nominalnym momencie obrotowym, 650 nM. Samochód przyspiesza od 0-100 km/s do 3,8 s w mgnieniu oka. Maksymalnie rozpędza się do 310 km/h. Optymalne rozłożenie masy warunkuje znakomite osiągi sportowego auta.
Jego średnie spalanie wynosi od 9,6-9,4 l/100km, a cena początkowa poraża na wstępie – 552.500 zł (z VAT).
Samochód jest drogi, jednakże w skład jego wysokiej ceny wliczona jest ekskluzywna usługa. Każda jednostka napędowa top modelu budowana jest przez jednego, konkretnego mechanika.
Auto posiada jedną wadę – cenę rekompensowaną jednak przez wiele zalet. Charakterystyczna wydłużona maska silnika, sportowy tył typu fastback zwiększa dynamikę
i radość z jazdy.
Designerskie wnętrze tworzą najwyższej jakości materiały. Kolory i kształty determinują charakter tchnięty nutą ekskluzywnej zmysłowości.
Pakiet AMG Dynamic Plus obejmujący zawieszenie silnika, siedmiobiegową skrzynię DCT Speedshift AMG oraz twardą regulację układu jezdnego zapewnią ekstremalne przyspieszenie i niezapomniane wrażenia.
Niemieckie samochody są synonimem solidnej jakości, a włoska moda wyznacza trendy na całym świecie, również w przemyśle motoryzacyjnym.
Moim drugim typem samochodu, który zasługuje na uwagę jest Alfa Romeo 4C Spider.
Prototyp samochodu został opracowany w 2014 r., ale na tegorocznych targach motoryzacyjnych w Nowym Jorku pokazano model Alfy Romeo 4C Spider w wersji zbliżonej do pierwowzoru. Styliści tego samochodu zdecydowali się na niewielką kosmetykę pojazdu, zauważalną w tylnej części.
Model „Made in Italy” zaskakuje osiągami. Czterocylindrowy silnik o pojemności 1,75 l, który skrywa pod maską 240 koni mechanicznych rozpędza auto do setki w 4,5 s, a do prędkości maksymalnej 250 km/h.
Samochód wyposażony jest w automatyczną sześciobiegową skrzynię TCT, dla której zmiana biegu zajmuje 130 milisekundy. Jego zwinność warunkuje waga piórkowa – 940,0 kg.
Alfa Romeo 4C Spider jest przykładem auta pierwszoligowego, choć to jego wygląd zewnętrzny przyciąga uwagę przechodniów. Jest on dostępny w siedmiu wariantach kolorystycznych, z otwieranym dachem w pakiecie.
Włókna węglowe oraz aluminium tworzą designerskie wnętrze samochodu, który rozwija się
z duchem czasu.
Na polskim rynku model ręcznie produkowanej Alfy Romeo 4C Spider jest już dostępny i kosztuje 308 tys. zł (z VAT). Jest to kolejny przykład ekskluzywnego samochodu sportowego o eleganckim wzornictwie, który jest inspirowany historycznym modelem 33 Stradale włoskiej marki samochodów osobowych obecnej na międzynarodowej arenie od ponad stu lat.
W naszym rankingu, na ostatnim, ale nie mniej ważnym miejscu, uplasował się najnowszy model Porsche Cayman the Black Edition. Inżynierzy i styliści niemieckiej marki samochodowej Porsche stanęli przed trudnym zadaniem zbudowania modelu bardziej pożądanego od poprzednika i wykonali go wzorowo.
Czarny koń dołączył do elitarnego klubu Porsche Black Edition (911 Carrera oraz Boxer) i nie pozostawia konkurentów za sobą w tyle.
Ekskluzywna linia oferuje najnowszy model z sześciocylindrowym silnikiem typu boxer o mocy 195 kW (6.700 obrotów/min.) i pojemności 2,7 l. Samochód przyspiesza od 0-100 km/h w 5,8 s. i rozpędza się do maksymalnej prędkości 264 km/h.
Zespół projektujący obiekt marzeń skoncentrował swoje działania na zewnętrznym designie samochodu i jego wyróżniającym się charakterze. Najprościej mówiąc są to: styl, klasa, prostota oraz zmysłowa seksualność. Ponadto, prezentowany model jest bogatszy w detale, 20-calowe felgi aluminiowe oraz funkcjonalne reflektory Bi-Xenowe.
Również cena tego modelu jest niezwykle wysoka, 59.596 euro, (powyżej 253 tys. zł), jednakże ten model zastąpi nowsza wersja za dwanaście miesięcy. Zatem, czy warto?
Autor: Alicja Szablewska