LPP podzieliło się wynikami za 2024 r. Oprócz przekazania informacji o spełnieniu założeń finansowych spółka przedstawiła nową strategię, dzięki której do 2027 r. ma podwoić zyski. Polska firma planuje inwestować w markę Sinsay, mającej na ten moment najsilniejszą pozycję wśród platform omnichannelowych.
LPP ma w swoim portfolio pięć marek z branży modowej: Reserved, Sinsay, Mohito, Cropp i House. Nowa strategia biznesowa koncentruje się na rozwoju Sinsay oraz zwiększeniu łącznej liczby sklepów stacjonarnych do około 7500 punktów. Grupa kapitałowa – dzięki skalowalności sieciówki i niskiemu nasyceniu rynku – może trafić nawet do 300 mln klientów. Dynamiczną ekspansję ma ułatwić grupie nie tylko prawie 30-letnie doświadczenie, ale także nowoczesne zaplecze logistyczne i technologiczne. LPP zabezpieczyło już ponad 1000 nowych lokalizacji. Wszystko po to, aby do 2027 r. zwiększyć EBITDA o około 18-19% i otworzyć kilka tysięcy sklepów, w tym również na nowych rynkach: w Albanii i Kosowie.
LPP z rekordem w e-commerce
2024 okazał się dla LPP sukcesem. Spółka zamknęła rok z ponad 20 mld złotych przychodu, co daje wzrost na poziomie 20% r/r. Zysk operacyjny wyniósł z kolei 2,4 mld złotych, co – w porównaniu do 2023 r. – daje aż 19% więcej. Pozostałe wyniki prezentują się równie imponująco:
- 663 nowych sklepów (łącznie 2847),
- zwiększenie powierzchni sprzedażowej o 23%,
- rekordowe zwiększenie sprzedaży e-commerce o 31%,
- wzrost nakładów inwestycyjnych o 1,8 mld złotych.
Najwięcej nowych salonów zyskał w ubiegłym roku Sinsay. Oprócz niego pojawiły się też nowe punkty House, Cropp i Mohito. W przypadku Reserved liczba sklepów się nie zmieniła.
Przeczytaj też: LPP żegna się dyrektorem kreatywnym
Dynamiczny rozwój Sinsay na pierwszym planie
Grupa stawia na rozwój Sinsay, który – zgodnie z prognozami – ma do 2027 r. generować aż 75% skonsolidowanych przychodów spółki. To właśnie ta marka daje możliwość podwojenia zysku operacyjnego EBITDA i zwiększenia przychodów do 40 mld złotych w ciągu 3 lat. Wszystko za sprawą unikalności i skalowalności konceptu, który łączy w sobie filary nowoczesnego handlu:
- bliskość dobrze zaprojektowanych sklepów,
- silną ofertę online,
- funkcjonalność i estetykę asortymentu,
- korzystną politykę cenową.
Do tego dochodzi silna pozycja platformy omnichannelowej i popularność aplikacji mobilnej Sinsay, z której korzysta 8 mln osób. Połączenie zakupów stacjonarnych i online sprawia, że rośnie nie tylko liczba transakcji, ale także wartość zamówień. Dzięki temu przychody z samego sektora e-commerce mają wzrosnąć do 10 mld złotych.
„Stworzyliśmy unikalny na rynku koncept biznesowy, przetestowany w najróżniejszych warunkach i gotowy do szybkiej ekspansji. Nie ma drugiej takiej marki jak Sinsay, doskonale wpisującej się w potrzeby klientów z mniejszych miast, którzy chcą nieograniczonego dostępu do estetycznych i funkcjonalnych produktów na wyciągnięcie ręki. Tworzymy nieporównywalną z żadną inną kategorię rynkową Design&Value, co pozwoli nam dotrzeć nawet do 300 mln klientów na 27 rynkach”
– skomentował prezes zarządu LPP, Marek Piechocki.
Zgodnie z planem do końca 2027 r. marka Sinsay ma mieć około 6000 salonów na 27 rynkach, z czego ponad 1100 jest już zabezpieczonych. Na ten moment sklepy znajdują się w takich krajach europejskich jak: Bułgaria, Niemcy, Grecja, Hiszpania, Węgry, Włochy czy Chorwacja. Grupa ma także otworzyć około 100 nowych punktów dla pozostałych marek ze swojego portfolio.

LPP widzi potencjał w małych miastach
Zgodnie z przeprowadzonymi analizami Sinsay ma duże możliwości ekspansji na zagranicznych rynkach, zwłaszcza w małych miastach, w których może stać się „sklepem pierwszego wyboru”. W związku z tym sieciówka ma przejść transformację, stając się marką non-garment. Dzięki temu asortyment będzie w stanie spełnić oczekiwania i potrzeby lokalnych klientów. Strategia nie jest nowością – w tym momencie oferta Sinsay skupia się wyłącznie w 50% na produktach odzieżowych.
„Koncentrujemy się na mniejszych miejscowościach i wprowadzamy tam nową jakość, która zmienia zasady handlu. Sinsay staje się fenomenem, a każde otwarcie sklepu marki już dzisiaj jest dużym wydarzeniem, które nierzadko zmienia życie lokalnej społeczności. Naszym celem jest, aby Sinsay jako najnowocześniejszy i największy sklep w tego typu lokalizacjach, stał się dla klientów marką pierwszego wyboru, jeśli chodzi o zakupy niespożywcze”
– mówi wiceprezes zarządu LPP, Marcin Piechocki. To właśnie on jest odpowiedzialny za rozwój Sinsay.
Ambitne plany i przeskalowanie biznesu
W związku z ambitnymi planami LPP zwiększa wydatki inwestycyjne do 2,3 mld złotych. Łącznie budżet rozwojowy wyniesie 3,5 mld złotych, z czego większą część pochłonie rozbudowa punktów stacjonarnych.
„W ciągu najbliższych trzech lat zamierzamy nie tylko podwoić nasze przychody do 40 mld zł, ale przede wszystkim zrealizować największą ekspansję handlową w historii polskiego biznesu. Jestem przekonany, że jesteśmy dobrze przygotowani do realizacji tego zadania. LPP przez wiele lat budowało swoją pozycję na rynku i wzmacniało strategiczne obszary. Zwłaszcza ostatni rok był dla nas czasem intensywnych przygotowań”
– mówi wiceprezes zarządu LPP ds. finansowych, Marcin Bójko.
Bojko dodał, że – oprócz spełnienia wszystkich założeń finansowych – spółka zadbała również o bezpieczny poziom zadłużenia i planuje go utrzymać. LPP niezmiennie będzie dzielić się zyskami z akcjonariuszami.
Przeczytaj też: LPP otwiera nowy magazyn do obsługi zamówień internetowych

Zdjęcie główne: mat. prasowy