Frekwencja w galeriach handlowych bije rekordy. W porównaniu do pierwszych pięciu miesięcy 2023 roku, liczba odwiedzających te obiekty w 2024 roku wzrosła aż o 95%. To oznacza, że galerie handlowe znów tętnią życiem, a Polacy chętnie robią zakupy stacjonarnie.
Zwiększona liczba klientów to nie tylko więcej osób spacerujących po galeriach, ale również więcej zakupów. Liczba unikalnych klientów wzrosła o 173%, co świadczy o tym, że Polacy nie tylko odwiedzają galerie, ale również robią w nich zakupy. Dane te pochodzą z badania przeprowadzonego przez firmę Proxi.cloud.
Wzrost frekwencji nie jest jednak równomierny w całym kraju. Największe wzrosty odnotowano w województwach łódzkim, mazowieckim i świętokrzyskim. Z kolei w województwach warmińsko-mazurskim, podkarpackim i zachodniopomorskim zanotowano spadki. Mateusz Nowak z Proxi.cloud wskazuje, iż różnice te wynikają głównie z kondycji ekonomicznej poszczególnych regionów. Bogatsze województwa jak np. mazowieckie, lepiej radzą sobie dzięki większej sile nabywczej mieszkańców.
Silny wzrost odwiedzalności centrów handlowych
Za ten pozytywny trend odpowiada kilka czynników. Po pierwsze, inflacja zaczyna spadać, a płace rosną szybciej niż ceny. To oznacza, że Polacy mają więcej pieniędzy do dyspozycji, co przekłada się na wzrost wydatków. Dr Maria Andrzej Faliński, były dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHiD) wskazuje, iż centra handlowe powoli odbudowują się po kryzysie związanym z pandemią COVID-19.
Tego typu obiektom ewidentnie coraz lepiej się powodzi. Wychodzą one z trendu dyskontyzacji rynku i tzw. potaniania zakupów. Podniosły zarówno opłaty czynszowe, jak i eksploatacyjne. Wiedzą, że klienci ich sklepów stawiają na wyższą półkę. Zatem butikom i tak opłaca się prowadzić działalność w tego typu placówkach. Dla przykładu, 10 transakcji premium daje większy zarobek niż 50 tanich. Jednak wiadomość, że unikalnych klientów przybyło, może doprowadzić do kolejnych wzrostów opłat za lokale – tłumaczy ekspert.
Klienci spędzają w galeriach handlowych mniej czasu, ale ich liczba rośnie
Analiza firmy Proxi.cloud, oparta na danych 28 milionów konsumentów, pokazuje, że średni czas spędzony w galeriach handlowych nieco się skrócił. Mimo to, liczba unikalnych klientów wyraźnie wzrosła, co jest pozytywnym sygnałem dla tego sektora. Dr Nikodem Sarna z Proxi.cloud zwraca jednak uwagę, że pełna ocena kondycji finansowej galerii handlowych wymaga szczegółowej analizy danych finansowych. Wzrost liczby klientów może bowiem prowadzić do wyższych opłat czynszowych, co może mieć wpływ na decyzje najemców.
Optymistyczne prognozy dla galerii handlowych
Eksperci są zgodni, że galerie handlowe mają przed sobą dobrą przyszłość. O ile nie nastąpi gwałtowny wzrost inflacji, można spodziewać się dalszego wzrostu liczby klientów. Zakupy stacjonarne nadal cieszą się dużą popularnością, a galerie handlowe oferują dodatkowe atuty, których nie znajdziemy w sklepach internetowych, takie jak możliwość odbioru zamówień online czy strefa rozrywki.
Mateusz Nowak z Proxi.cloud zwraca uwagę, że kluczowym czynnikiem dla dalszego rozwoju tego sektora będzie bieżąca sytuacja gospodarcza, w szczególności wskaźnik inflacji. Dr Nikodem Sarna dodaje, że jeśli nie dojdzie do gwałtownych perturbacji na rynku, można spodziewać się dalszego wzrostu liczby odwiedzających galerie handlowe.
Zdjęcie główne: Unsplash
Przeczytaj również: Popularne sklepy internetowe z zarzutami prezesa UOKiK. „Wielokrotnie podkreślaliśmy, że informacja o cenie musi być podana jasno”
