Grupa Kering publikuje cele własnych działań na rzecz mody zrównoważonej do 2035 roku. Przyjrzeliśmy się tym zapewnieniom.
Autor: Wojciech Szczot
Grupa Kering, jedna z najważniejszych na świecie firm zarządzającymi markami luksusowymi, pozostaje w ścisłej czołówce organizacji, które wkładają największy wysiłek na rzecz bardziej zrównoważonych działań. Jednak podobnie jak wielu jej konkurentów z segmentu luksusowej mody, ona również cały czas szuka nowych rozwiązań na to, by działać odpowiedzialnie, ale bez szwanku na sprzedaży. Grupa posiadająca w swoim portfolio takie marki jak Gucci, Saint Laurent, Balenciaga czy Alexander McQueen przedstawiła swoje cele na najbliższe lata. Wśród nich m.in. redukcja emisji o 40%.
Jakie cele założył sobie Kering?
W lutym dyrektor generalny Kering, François-Henri Pinault, zapowiedział zmiany twierdząc, że delikatna równowaga, którą francuska grupa marek luksusowych próbowała utrzymać między wspieraniem swoich celów biznesowych a ograniczaniem wpływu na środowisko „nie jest już wystarczająca”, aby spełnić ambicje klimatyczne. Rewolucji w stanowiskach wielkich korporacji oczekują też grupy badawcze, które alarmują, że w zeszłym roku globalna emisja dwutlenku węgla osiągnęła nowy rekord, co znacząco zmniejsza szansę ludzkości na przeciwdziałanie zmianom klimatycznym, a finalnie powstrzymanie katastrofy klimatycznej.
Redukcja emisji gazów cieplarnianych o 40% w całym łańcuchu dostaw – to pierwsza z ogłoszonych przez Kering, w marcu tego roku, zmian w ich strategii radzenia sobie z kryzysem klimatycznym aż do 2035 roku. I zarazem najważniejsza. „Widzimy, co dzieje się na całym świecie” – powiedziała szefowa ds. zrównoważonego rozwoju w firmie Kering, Marie-Claire Daveu. „Naszą rolą jest również próba wyjścia poza nią i nie tylko mówienie o intensywności emisji gazów cieplarnianych, ale także zobowiązanie się do ich całkowitego wyeliminowania”.
Grupa Kering stoi przed podwójnym wyzwaniem – nowy cel stawia firmę jako pierwszą wśród największych europejskich grup luksusowych, która zdecydowała się poczynić tak wielki krok. Niemożliwa jest jednak stała konsumpcja mody produkowana w tak radykalnie ogromnej ilości z walką o ratunek przed kryzysem klimatycznym jednocześnie. Ten nierozerwalny związek sprawia, że firmy muszą szukać nowych modeli, które nie polegają na ciągłej produkcji i sprzedaży coraz to nowszych rzeczy.
Kering przedstawił na razie tylko ogólny zarys tego, jak planuje zrealizować postawiony sobie cel, ale coraz większy nacisk na podniesienie pozycji i ekskluzywności swoich marek będzie odgrywał znaczącą rolę. „Chodzi o to, aby naprawdę przedłożyć wartość nad wielkość”, powiedziała Daveu.
W planach jest również poprawa pozyskiwania surowców i wydajności w produkcji i zarządzaniu zapasami, a także ekspansja na nowe kanały sprzedaży i usług. Firma utworzyła dział zrównoważonych finansów, aby pomóc w odblokowaniu długoterminowych rozwiązań, ale nie podała żadnych szczegółów dotyczących wydatków ani planów inwestycyjnych. „Nie ma magicznego rozwiązania, ale aby osiągnąć ten cel, będziemy musieli naciskać na wszystkie tematy” – dodała Daveu.
Przeczytaj też: Prada zatrudni 400 osób. Co wiemy o nowej rekrutacji włoskiej marki premium?