Ubrania inspirowana sportem królują w modzie już od paru sezonów. Nie są to już wyłącznie same tanktopy i szorty, ale także kurtki, czy koszule. Dyscypliny natomiast są już bardziej urozmaicone niż tylko te znane z lokalnych siłowni. Pokazała to kolejna marka, która pokusiła się o zaprezentowanie kolekcji rodem z sali gimnastycznej.
Motion to hasło przewodnie nowej kolekcji Rafał Czapula w Rage Age. Projektant stworzył asortyment z różnorodnych i kontrastujących ze sobą tkanin. Obok lekkich bawełn czy przewiewnych lnów pojawiają się ciężkie skóry czy też grubsze swetry. Wszystko to jest zachowane w neutralnych barwach czerni, bieli lub szarości, zaś neutralne kolory ożywają przy zestawieniu z szafirowym odcieniem niebieskiego albo intensywną czerwienią.
W ofercie dodatkowo pojawiają się drobne akcenty wojskowe w postaci charakterystycznego wzoru moro. Wojskowe łaty w nieco niebieskiej odsłonie zdobią koszule, zaś tradycyjna wersja znajduje się na butach, spodniach i marynarkach z powiększonymi guzikami. Takie drobne detale są tutaj kluczowe i nie jest to tylko zabawa ich rozmiarem. Szczegóły błyszczą w motion zarówno w przenośni, jak i dosłownie. W przenośni, ponieważ wszelkie kieszenie czy też suwaki są wszyte po skosie, zaś logo znajduje się nawet na najmniejszym elemencie. Dosłownie natomiast, bo metalowe wykończenia są na czubkach butów i jako element sportowej bransoletki ze sznurkami.
Inspiracja ruchem nie kończy się tylko na ubraniach ściśle związanymi ze sportowymi osobistościami (Mike Tyson, Gene Tunney, Jimmy Ellis). Rafał Czapul chcąc zachować oldschoolowy charakter zaprosił do współpracy znanego tatuażystę – Radka „Batoona” Sentkiewicza. Zaprojektował on nadruki, które możemy podziwiać na t-shirtach i swetrach. Do kolekcji na sezon wiosna-lato 2015 Rage Age przygotował dla klientów klimatyczny film promujący kolekcję.
fot. Rage Age
Autor: Rafał Cała