“W modzie musimy być coraz szybsi i bardziej wydajni” – wywiad z Sarą Botello Albą z MANGO

Ponad 20 lat temu dwóch braci pochodzących z Turcji postanowiło otworzyć pierwszy sklep MANGO w Hiszpanii. Już na początku istnienia firma stawiała na produkcję, logistykę i dystrybucję, aby po kilku latach wprowadzić system Just-In-Time czyli inwentaryzację, która pozwala na przyjmowanie i dystrybucję towaru wtedy, kiedy jest ona dopiero potrzebna. Podobnie jak Zarze, pozwoliło to MANGO na redukcję kosztów związanych z przetrzymywaniem towaru. A jaką strategię marka obiera dziś? O tym między innymi porozmawiamy z jej PR Managerem – Sarą Botello Albą.

FB: Jakie obecnie jest MANGO?
SBA: MANGO to hiszpańskie przedsiębiorstwo modowe założone w 1984 roku, projektujące i rozprowadzające odzież dla kobiet. Obecnie MANGO posiada ponad 2700 sklepów w 108 krajach i poszerzyło branżę o nowe linie: MANGO Man, MANGO Kids, MANGO Sport&Intimate oraz Violeta by MANGO (linia bardziej kobieca, seksowna).
W 2014 roku MANGO zamknęło okres podatkowy z obrotem o wartości 2.017 miliarda euro i z ponad 15.000 pracownikami zatrudnionymi na całym świecie.

Jak byście opisali ostatnią kolekcję zaprezentowaną przez MANGO?
Jeśli chodzi o kolekcję mody damskiej to trzeba przyznać, że jest ona zawsze projektowana z myślą o współczesnej kobiecie z miasta. Główne cechy to jakość i design w przystępnej cenie oraz stroje, które są wygodne i łatwe w noszeniu.
W nadchodzącym jesienno-zimowym sezonie 2015 kolekcja MANGO ma uwypuklić różne trendy. Styl boho nie porzuci jesiennego sezonu. Ten makro-trend sam się zreformował przez ostatnie kilka sezonów i ponownie staje się znany dzięki długim sukienkom maxi. Oferta MANGO zawiera również poncha i peleryny, a w projektach porzuca teksturę. Dominują pompony, które są powrotem do lat 70. Jeansy dzwony, długie płaszcze oraz szyfonowe kaftany to propozycja nieco bardziej wyrafinowanego stylu z lekkimi i eleganckimi elementami.
Trend undergroundowy dodaje nieco rockowej i młodzieńczej atmosfery. Tiulowe mini spódniczki, kurtki-biker, chockery i futra, w większości przypadków syntetyczne, reprezentują bardziej niesforną stronę sezonu zimowego.
Kolekcja przedstawia również styl militarny, trend ten przejawia się w widocznych guzikach, dopasowanych marynarkach i długich płaszczach utrzymanych w zieleniach i granatach.

Jaka jest Wasza filozofia projektowania?
MANGO jest znane ze świetnej jakości projektowej, wszystko powstaje wewnątrz zakładu. Naszym celem jest zaoferowanie klientom najlepszych produktów. MANGO ma swoje centrum projektowe w głównej siedzibie w Barcelonie, gdzie ponad 500 profesjonalistów pracuje przy innych fazach projektowania i rozwoju produktu.

Ikony Kate Moss i Cara Delevingne w kampanii Mango; hashtag #somethingincommon.
Ikony Kate Moss i Cara Delevingne w kampanii Mango; hashtag #somethingincommon.

Jakie są zalety tworzenia dla MANGO? Co jest w nim najważniejsze?
Inwestycja w markę jest dla nas najistotniejsza. Dzięki temu, dzisiejsze MANGO jest źródłem dochodu w ogromnej ilości państw i jest znane m.in. ze swoich imponujących kampanii reklamowych, w których biorą udział najlepsi modele i modelki oraz międzynarodowe gwiazdy. To bardzo ważne, aby stworzyć solidną markę na rynku, który staje się coraz bardziej konkurencyjny i nasycony.

Jak określasz tę dziedzinę przemysłu? Co zmieniło się w branży modowej przez ostatnie 10 lat?
Jest to coraz bardziej konkurencyjna branża, z większą ilością graczy na wielu rynkach. Zatem cały przemysł stał się dojrzalszy i wymaga od nas coraz więcej. Musimy być szybsi i bardziej wydajni.

Co przyczynia się do osiągnięcia sukcesu? Co sprawia, że marka osiąga sukces?
To zależy od wielu czynników. Wśród nich podkreślamy posiadanie klarownego DNA, solidną markę, dobre cechy sprzedaży i odpowiednią kolekcję.

MANGO sprzedaje wszystkie rodzaje towaru: odzież dla kobiet i mężczyzn, akcesoria, itp. Jak udaje Wam się pozostać w kontakcie z tak dużą ilością odbiorców?
Aktualnie MANGO posiada różne linie: MANGO (odzież damska) MANGO Man, MANGO Sport&Intimates, MANGO Kids i Violeta by MANGO. Nasz sukces polega na tym, że są to całkowicie od siebie różne jednostki biznesu.

Czy możecie opowiedzieć nam, jak wygląda proces powstawania nowej kolekcji?
Najpierw pracujemy nad inspirującymi moodboardami, z których później zespół projektantów tworzy swoje propozycje. Następnie kolekcje są precyzowane i z tego powstaje kolekcja ostateczna.

Czym moda hiszpańska różni się od polskiej? Czy projektujecie specjalnie dla każdego rynku?
MANGO projektuje kolekcje na światową skalę, a następnie dostosowuje swoje produkty, biorąc pod uwagę preferencje każdego rynku. Co więcej, MANGO ma specjalny dział zajmujący się kolekcjami specjalnymi. Te kolekcje dopasowuje się do danego rynku, który z różnych powodów kulturowych, klimatycznych lub morfologicznych wymaga specyficznych części garderoby. Jednak to nie dotyczy w żadnym wypadku Polski.

Czego Polska mogłaby się od Was – jako od hiszpańskiej marki – nauczyć? Jakie macie rady na temat rozwoju marki?
Najważniejsze jest, aby mieć bardzo wyraźne DNA i zawsze być pewnym swego celu. Nie można gubić drogi. I trzeba zawsze być przekonanym o byciu w 100% skupionym na klientach. To oni dowodzą.

Jak się ma Wasz biznes w Polsce?
Polski rynek dobrze sobie radzi, mamy już 31 otwartych sklepów, a przewidujemy otworzyć jeszcze 4. Wasz kraj zajmuje 15 pozycję wśród 108 państw, w których jesteśmy obecni.

Rozmawiała: Marta Poszepczyńska

 

>> PRZECZYTAJ RÓWNIEŻRób swoje, nie oglądaj się na innych. Ekskluzywny wywiad FB z Davidem Koma

1 thought on ““W modzie musimy być coraz szybsi i bardziej wydajni” – wywiad z Sarą Botello Albą z MANGO”

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tagi

Newsletter

FASHION BIZNES