“Nie mamy czasu na powolny sukces.” Wywiad z Aleksandrą Borowczak PAFF

Prawie dwa lata ciężkiej pracy, tyle samo nieprzespanych nocy, setki rozmów, tysiące e-maili i telefonów. Takiej determinacji szukać ze świeczką. Aleksandra podjęła się nie lada zadania: postanowiła, że wywiezie polską modę za granicę i na pewno dotrzyma słowa. Proces doboru projektantów właśnie dobiega końca: ta ostatnia prosta to seria pokazów, które odbędą się dziś na Małym Rynku w Krakowie. Wydawałoby się, że do września zostało jeszcze sporo czasu, ale dla jednych to aż kilka miesięcy a dla drugich – tylko! Projektanci mają przed sobą nie lada zadanie, w końcu wkraczają na nieznany sobie teren: rynek USA. A ten jest potężny, niemalże tak wielki jak i konkurencja. Zespół przygotowujący wydarzenie w Nowym Jorku, dwoi i się troi, aby założony plan został zrealizowany, lokalizacja spełniała oczekiwania, a finalny efekt zaskoczył wszystkich.

Od czerwca, wraz z zaprzyjaźnionym serwisem Fashion Post, zaprezentujemy Wam serię wywiadów z projektantami. Zajrzymy im do pracowni, szwalni, podpytamy artystów o ich oczekiwania i plany. Dziś zapraszamy Was na kolejną rozmowę z założycielką fundacji Aleksandrą Borowczak, a wszystkich do Krakowa, na pokazy na rynku.

FashionBzines: Jaki jest temat przewodni polskich dni mody w Nowym Jorku?

Aleksandra Borowczak: Polska to kraj pachnący świeżością, niemalże jak drzewa wiśniowe kwitnące na wiosnę. Nasze motto to młodość i świeżość.

Czym kierujecie się przy wyborze projektantów? Którzy polscy projektanci zaprezentują swoje kolekcje i czy będą tam prezentowane po raz pierwszy?

Wszyscy projektanci będą po raz pierwszy w NYC. Osobista wrażliwość i zrozumienie – to były elementy, które zadecydowały właśnie o ich wyborze. Zaprezentują się: MMC, Pajonk, Zosia Chylak, Anniss, Filip Roth, Ima Mad, Anna Walicka, TOMAOTOMO, Wojtek Haratyk, Bola i czekamy na dwóch ostatnich finalistów.

PAFF

Jak przygotowujecie projektantów na pokazy w Nowym Jorku?

Mamy amerykańskiego stylistę, który współpracuje z wieloma gwiazdami show biznesu w USA: PJ Pasqual i to on jest naszym mentorem. Dodatkowo, podczas tej wizyty w Polsce, spotykamy się ze wszystkimi projektantami i podamy im wszystkie wskazówki, które mogłyby pomóc we wrześniowym sukcesie.

Kto jest największym sprzymierzeńcem PAFF? Kto Wam najwięcej pomaga? 

Nasze wydarzenie spotkało się z bardzo ciepłym odzewem. Patronami są przede wszystkim Inglot, 3i, Polish-American Golf Association (PAGA) i prywatni sponsorzy. Jesteśmy przede wszystkim wdzięczni Inglotowi za stawanie na wysokości zadania, zawsze możemy na nich liczyć: w Polsce czy w USA. Pomocników jest dużo więcej. Jesteśmy bardzo podbudowani ich patronatem.
9ff24bec3d2760ad

Jak inni mogą się przyczynić do rozwoju polskich wydarzeń modowych?

Każdy kto zechce wesprzeć to wydarzenie, stanie się cząstką promocji Polski w USA. To wydarzenie ma pokazać że Polak potrafi, a jest co pokazywać: mamy smak i poczucie piękna. Chwalmy się tym na co dzień, gdziekolwiek jesteśmy.

Czy takie duże wydarzenie spowoduje jeszcze większe zainteresowanie modą w Polsce?
Pomimo tego, że wydarzenie ma miejsce w Stanach Zjednoczonych to ciekawość rodaków jest ogromna. Każde takie przedsięwzięcie mające miejsce poza granicami kraju odbija się wielkim echem w ojczyźnie i mamy nadzieje, że zaintryguje i zainspiruje naszych projektantów do tego, aby mierzyli wysoko. Najwyżej!

IDEA FIX Founder, Anna Maria Kwiatek and PAFF Founder, Alexandra BorowczakCzy widzisz możliwość rozwoju organizacji w innych miastach USA? Może nawet w innych krajach?

Myślę, że PAFF będzie rozwijało swoje skrzydła. Chcielibyśmy rozszerzyć to na inne, ważne ośrodki mody, zarówno w Stanach jak i Europie. Pomysłów na dalsze działanie mamy wiele i mam nadzieję, że będzie z nimi jak z piniatą, z której wypadną nowe wydarzenia.

Dlaczego według Ciebie najlepsi projektanci w naszym kraju nie prezentują kolekcji podczas Tygodni Mody tylko przedstawiają ją w różnych terminach? Jak to zmienić?

Brak spójności, a może po prostu każdy chce być indywidualistą, nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. 30 lat w Stanach zrobiło swoje, nie rozumiem pewnych polskich zachowań. Mój pomysł to próba zmiany tego myślenia. Aby coś osiągnąć trzeba działać razem. A może to brak funduszy powoduje taką rywalizację? Sami mamy z tym ogromny problem, moda bowiem nie bardzo wpisuje się w jakiekolwiek kryteria.

Co wedlug Ciebie sprzeda sie w Nowym Jorku? Jakie projekty maja największą szanse?

Stany są zawsze otwarte na świeżość i moim zdaniem to właśnie polska moda znajdzie tutaj swoje miejsce. Musi być to również gotowe do noszenia, a takie projekty prezentują nasi projektanci. To ma być coś, co każdy chętnie włoży, z nutą tajemnicy oczywiście.

Jak postrzegasz polską branżę i polską modę?

Polska to kipiący tygiel pomysłów i otwartości na zmiany. Trzeba to podtrzymywać i pielęgnować, a jednocześnie wykorzystać. Wiele zmian zaszło w naszym kraju w latach dziewięćdziesiątych, wówczas nie spodziewaliśmy się ich. Teraz, otwierając drzwi na Stany, możemy przewidzieć pewne efekty. Polska siła jest w co najmniej kilku sektorach branży modowej: mamy świetne buty, piękną biżuterię, perfumy, kosmetyki. Ale siła w tych, którzy widzą słonce nawet w pochmurny dzień.

Jak sie osiaga sukces w Stanach?

Powoli albo przez jedną noc. Myślę, że nasz sukces to właśnie ta druga możliwość.
Rozmawiała: Urszula Wiszowata

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tagi

PAFF

Newsletter

FASHION BIZNES