REKLAMA

ANALIZA: Zmiany w komunikacji. Dlaczego L’Oreal postawił na reklamę z modelką w hidżabie?

REKLAMA

Kosmetyczny gigant L’Oreal znany jest z współprac z największymi gwiazdami Hollywood. Produkty marki reklamowały już między innymi: Eva Longoria, Jennifer Lopez, Blake Lively, Beyonce czy Julianne Moore. 

Lista gwiazd jest długa i… bezpieczna, ponieważ powszechnie uwielbiane i podziwiane celebrytki są gwarancją na udaną kampanię reklamową. Tym razem jednak specjaliści od marketingu postanowili nieco zaszaleć i do grona popularnych aktorek, modelek i piosenkarek dołączyć blogerkę lifestyle’ową.

Kim jest nowa twarz L’Oreal?

Amena Kham mieszka w Wielkiej Brytanii, prowadzi bloga, na którym udziela rad przede wszystkim urodowych. Dzieli się ze swoimi odbiorcami sposobami na piękne włosy czy wykonanie perfekcyjnego makijażu. Jej profil na Instagramie śledzi aż 570 tysięcy użytkowników i spece z L’Oreal postanowili wykorzystać zasięg blogerki.

Cała strategia marki polega na tym, by na reklamie dotyczącej kosmetyków do włosów… nie pokazywać ich. Khan ubrana w hidżab ma zostać twarzą linii Elvive World for Care. Kosmetyki z serii I’m the Pink One są dedykowane kobietom, które chciałyby nadać swoim włosom blasku.

Nowa ambasadorka nie ukrywa swojego zadowolenia i dzieli się ze swoimi obserwatorami opinią: Ile marek zdecydowałoby się na to, aby w reklamie kosmetyków do włosów pokazać osobę z zakrytymi włosami? To, co naprawdę docenili to mój głos i charyzma, która przyciąga potencjalnych klientów – przyznaje blogerka, zwracając uwagę na wartości, którymi kierowała się marka w doborze tegorocznych ambasadorów.

Czy ta strategia się opłaci?

Różnorodność, nowe twarze, kobieca siła i influencerki, które swoją autentycznością przyciągają rzesze fanek – te wartości są teraz w cenie. Już od jakiegoś czasu wystarczy nam reklam z gwiazdami z fryzurami XXL, które raczej ciężko osiągnąć przeciętnej śmiertelniczce. Natomiast ukrycie włosów, zainteresowanie odbiorcy nową twarzą, sylwetką, do której jesteśmy przyzwyczajone patrzeć w lustro, ale nie na bilboardach i inną kulturą mają szansę dużego powodzenia. Jak przyznali przedstawiciele marki: Zazwyczaj uważa się, że muzułmanki nie używają kosmetyków, że nie dbają o swój wygląd. Tak naprawdę jest zupełnie inaczej. Taki sposób myślenia jest krzywdzący. 

>>>Przeczytaj również: MuslimGirl nie przyjęła nagrody od Revlon przez Gal Gadot. Na czym polega problem?

Z pewnością marce zależy na wywołaniu dyskusji i zaangażowaniu w nią media i odbiorców. Reklamy L’Oreal z pięknymi gwiazdami cieszą oko, ale nie wywołują już w nas większych emocji, a w obecnych czasach szum wokół kampanii jest niezwykle ważny. Sama modelka gotowa jest na podjęcie debaty i entuzjastycznie przyznaje: jeśli przesłanie jest autentyczne, a głos niesie to szczerze, nie możemy wątpić w jego słuszność.

Czy kampania przyniesie zamierzone efekty? Musimy jeszcze poczekać na twarde fakty, ale sądząc po tym, że dawno żadna kampania L’Oreal nie wzbudziła takiego zainteresowania i dawno żadna modelka nie była tak bardzo w nią zaangażowana daje nam podstawy do wróżenia jej sukcesu. Poza tym to dopiero początek: niedługo w reklamach L’Oreal ujrzymy więcej różnorodnych modelek.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES