Kiedy zaczynała, nikt nie wierzył w naturalny makijaż. Historia sukcesu Bobbi Brown

Amerykańska artystka Bobbi Brown po raz pierwszy zrewolucjonizowała świat kobiet i podejście do makijażu swoją kolekcją 10 szminek w kolorach brązu, którą wypuściła w 1991 roku. Przełamując standard na wszechobecny kolor czerwieni na ustach zyskała uznanie, którym cieszy się do dziś.

W tym momencie Bobbi Brown Cosmetics ma ponad 1000 sklepów i rozszerzyło swoją ofertę o inne kosmetyki kolorowe, kosmetyki do pielęgnacji oraz zapachy. Niesamowita wizażystka i założycielka prosperującej firmy wydała dotychczas 8 książek o makijażu, które stały się biblią wizażystek na całym świecie. Jakie były początki tej kobiety sukcesu?  Jak to się stało, że ta makijażystka sprawiła, że jej marka stała się tak pożądaną, a kobiety pragną malować się tak jak ona?

żródło: bobbibrown.pl

Początki wcale nie były łatwe, ale wiara w swoje umiejętności i upór opłaciły się. Tuż przed wyborem kierunku studiów nic tak ją nie interesowało jak makijaż, więc stawiając wszystko na jedną kartę zaczęła studiować makijaż teatralny na Emerson College w Bostonie, aby w 1980 roku przeprowadzić się do Nowego Jorku. W latach, kiedy mocny make-up i wyraźne konturowanie były w trendzie, Bobbi nawet nie brała pod uwagę, że może jej się nie udać i jak sama przyznaje była bardzo naiwna, ale bardzo wierzyła w naturalne piękno kobiet i to, że będą chciały jej kosmetykami subtelnie je podkreślać. Często spotykała się z krytyką na temat jej stylu i opiniami, że nikt nie kupi naturalnego makijażu. Na początku swojej drogi jeden fryzjer powiedział jej, że powinna zmienić swoją fryzurę, jeśli chce osiągnąć sukces. Tylko przez chwilę myślała, aby poddać się standardom wyglądu typowego profesjonalisty – czyli czarny outfit i szpilki, ale wkrótce zrozumiała, że najważniejsze to być sobą i to jest właśnie klucz do sukcesu. Tę samą ideę promuje wśród kobiet.

Wiele decyzji podejmowała pod wpływem emocji i przede wszystkim nigdy się nie poddawała. Zawsze wyznawała zasadę – jeśli nie uda się wejść jednymi drzwiami to wejdzie drugimi. 8 lat później podczas sesji dla “Mademoiselle” miała okazję poznać chemika z laboratorium Kiehl’s, któremu wyznała, że nienawidzi większości odcieni szminek obecnych na rynku. Bobbi chciała, aby jej szminki były kremowe, trzymały się długo na ustach, były bezzapachowe oraz były w kolorze ust. Kiehl’s szybko podchwycił ten pomysł i podjął się realizacji wizji Bobbi. Tak właśnie powstała pierwsza linia Bobbi Brown.

źródło: bobbibrown.pl

Po publikacji przez “Glamour” notki o nowym projekcie Bobbi nie brakowało chętnych do współpracy. Niedługo po tym Bergdorf Goodman zaproponował jej kooperację, a klienci chcieli coraz więcej i więcej kosmetyków Bobbi Brown. Artystka miała w planach sprzedać 100 szminek w ciągu miesiąca, a ten wynik osiągnęła już pierwszego dnia. Sprzedaż rosła i jak się okazało Bobbi Brown przegoniła Estēe Lauder, więc Leonard Lauder zaproponował, że wykupi jej markę, a Bobbi nadal będzie miała wolną, decyzyjną rękę.

Po małym kryzysie Bobbi zdecydowała zmienić profil swojej marki i przenieść się do SoHo. Przeprowadzka i jej nowy styl – nieco zabawny i świeży sprawił, że sprzedaż wzrastała i w końcu przekroczyła pół biliona w 2006 roku. Jednak filozofią jej marki nadal pozostało be who you are i artystka chce, aby kobiety podkreślały swoje piękno nie stając się kimś innym.

żródło: douglas.pl

W tym momencie bestellerami sprzedażowymi są: Hydrating Eye Cream, który nie tylko nawilża i koi skórę wokół oczu, ale również świetnie sprawdza się jako baza pod korektor oraz Intensive Skin Serum Foundation SPF 40, czyli połączenie pięlęgnacji z naturalnym makijażem, który dzięki grzybowi Cordyceps tonizuje. Kolejnym z hitów marki jest Shimmer brick, czyli opalizujący róż, który wygląda bardzo naturalnie i promiennie. To świetny hit na lato, aby uzyskać efekt naturalnego odświeżenia. Powodzeniem cieszy się również Intensive Skin Serum Concealer, który zawiera wyciąg z korzenia indyjskiego drzewa miry, mający właściwości silnie regenerujące i ujędrniające skórę, czy silnie energetyzujący wyciąg z grzyba Cordyceps oraz Smokey Eye Mascara, która nadaje rzęsom objętości oraz wydłuża je.

Autor: Roksana Kruszewska

Newsletter

FASHION BIZNES