REKLAMA
dlaczego pracownicy odchodzą

#CareerMonday Główne powody, dla których rezygnujemy z pracy

REKLAMA

Cechą wyróżniającą ludzi jest chęć rozwoju i ulepszania rzeczywistości na co dzień, również w pracy. Nie chcemy przeżywać trudów związanych ze zmianą pracy, ale zabawne jest to, że właśnie ten trud kształtuje nas i naszą karierę. Za każdym razem zdajemy sobie sprawę, że nabywamy nowe umiejętności, rozwijamy talenty, nakreślamy preferencje i cele, przekonując się, którą drogą chcemy iść. Czasem jest to świadoma ścieżka, a czasem spacer po omacku. Mimo wszystko decyzji o odejściu z pracy towarzyszy wymawiane przez wszystkich pytanie: dlaczego? Jakie są więc główne powody, dla których rezygnujemy z pracy?

Dlaczego pracownicy odchodzą?

Wyobraźmy sobie, że przeglądając e-maile widzimy wiadomość od LinkedIn: Firmy te szukają takich kandydatów jak Ty!. Niekoniecznie szukamy pracy, ale oczywiście jesteśmy otwarci na nowe możliwości, więc raczej z ciekawości klikamy w link. Reszta historii jest wszystkim znana. Specjaliści z Hays Poland zgodnie twierdzą, że najczęstszymi powodami – poza możliwością osiągania wyższych dochodów – to chęć mierzenia się z nowymi wyzwaniami i brak możliwości rozwoju w obecnym miejscy pracy.

Z badań Hays Poland wynika, że zdecydowana większość pracowników z optymizmem patrzy w przyszłość i pozytywnie ocenia najbliższą perspektywę swojej kariery zawodowej. Co czwarty pracownik rozważa zmianę pracy w ciągu najbliższych 6 miesięcy. Podobny odsetek pracowników (22%) myśli o takiej zmianie w perspektywie 6-12 miesięcy albo 1-2 lat (24%). Tylko 13% ankietowanych nie ma w planach zmian zawodowych. Dlatego przed firmami stoi wyzwanie poradzenia sobie z rotacją pracowników i zatrzymaniem najlepszych w organizacji, między innymi stale zwiększając atrakcyjność oferty dla obecnych i potencjalnych pracowników. Pracownikom często doskwiera niedocenianie wykonanej przez nich pracy oraz poczucie, że obecne obowiązki to rutyna. Wskazują również na niedostateczną komunikację celów biznesowych w firmie i brak możliwości uczestnictwa w podejmowaniu decyzji.

Według Harvard Business Review ludzie opuszczają swoje miejsca pracy nie tylko w poszukiwaniu lepszego wynagrodzenia czy większych możliwości rozwoju, ale również dlatego, że nie dogadują się ze swoim szefem lub go po prostu nie lubią. Badania przeprowadzone przez amerykańską firmę CEB dowodzą, że pracownicy porównują również swoją pracę z pracą swoich rówieśników czy osób ze swojego środowiska. Jak wykazały wyniki badań średnio po roku pracy pracownik dokonuje porównań obecnego pracodawcy, wyrabiając sobie na ich podstawie opinię. Ciekawostką są wyniki pokazujące, że przed urodzinami częściej zaczynamy zastanawiać się nad zmianą pracy, a przy jej poszukiwaniu jesteśmy bardziej zdeterminowani, dlatego czas szukania pracy w tym okresie skraca się nawet o 12%.

Jak na obecną sytuację reagują firmy?

Dzięki technologii pracodawcy mogą w różny sposób nie tylko upraszczać życie swoim pracownikom, ale także niejako je kontrolować. Może to brzmi jak zdanie wyjęte z fabuły filmu z Willem Dafoe, jednak dzięki technologii firmy wiedzą o nas wszystko. Pracodawca z łatwością sprawdzi czy pracownik używający komputera czy telefonu spędza czas na witrynach o tematyce kariery, czy może odpowiada na e-maile rekrutacyjne. Co więcej, badania CEB wykazały, że coraz więcej firm zwraca na to uwagę. Duże przedsiębiorstwa ponadto zaczęły przypisywać do swoich pracowników karty identyfikacyjne pokazujące, kiedy przychodzą i wychodzą z pracy czy nawet co drukują na firmowych drukarkach. Zdarza się, że firmy angażują firmy zewnętrzne takie jak np. Joberate do monitorowania aktywności pracowników w mediach społecznościowych w celu wskazania czy poszukują nowych opcji rozwoju.

>>>Czytaj również: #CareerMonday Jak powiedzieć szefowi, że odchodzisz

Michael Beygelman, prezes Joberate, porównuje takie sytuacje do sprawdzania przez bank czy klient jest w stanie spłacić pożyczkę. Chociaż niektóre firmy zatrudniają Joberate, aby sprawdzić czy pracownicy myślą o odejściu, inne na podstawie wyników tworzą zespoły chcąc sprawdzić, gdzie dany pracownik odnajdzie się najlepiej. Są też przypadki, gdzie firmy obserwują swoich konkurentów w celu monitorowania zmian na stanowiskach, w tym jakich specjalistów w danym momencie poszukują.

Jak zatrzymać najlepszych?

Firmy starają się oferować pracownikom coraz bardziej atrakcyjne warunki zatrudnienia, aby przeciwdziałać ich odejściom z pracy. Najczęściej wybieranym narzędziem są podwyżki i inne formy motywacji finansowej. W tym roku ponad 80% firm zamierza podnieść wynagrodzenia swoich pracowników, a niemal 40% pracodawców deklaruje podwyżki na poziomie 5%. Jest to zdecydowana odpowiedź na oczekiwania pracowników, którzy świadomi swojej pozycji na rynku pracy swobodnie negocjują wysokość wynagrodzenia i szukają ciekawszych ofert pracy. Złotym środkiem jest tu jednak „uczciwa wymiana”, czyli równowaga pomiędzy poziomem wynagrodzenia a wkładem pracy.

Jednak pieniądze to nie wszystko − organizacje starają się również oferować swoim pracownikom atrakcyjne możliwości rozwoju. Jak wynika z badań Hays Poland możliwości awansu i rozwoju są czynnikiem, który skutecznie wspiera w zatrzymaniu najlepszych w strukturze organizacji. Bardzo często firmy inwestują również w szkolenia i programy, które w sposób niebezpośredni mają poprawić komfort pracy – jak choćby z zakresu zarządzania czasem, zdrowych nawyków żywieniowych czy work-life balance. Oferują karty sportowe, opiekę medyczną, a także coraz częściej możliwość elastycznych godzin pracy albo pracy zdalnej.

Czy to jest kluczem do sukcesu? Ważną kwestią jest również efektywna komunikacja strategii rozwoju firmy i uwzględnianie pracowników w podejmowaniu istotnych decyzji. Jak zapewne nieraz się przekonaliście atmosfera jest również ważnym czynnikiem decydującym niekiedy o odejściu kluczowych pracowników. Jako pracownicy chcemy być częścią dobrze zarządzanej machiny idącej we właściwym kierunku. Chcemy brać udział w projektach, dzięki którym będziemy się rozwijać. Pracodawca na rynku pracy jest ważny, ale firmy muszą zdać sobie sprawę, że nie najważniejszy.

Autor: Monika Szabelska

Tagi
REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES