REKLAMA

Dlaczego większość gwiazd wybrała czerń i przypinkę Time’s Up na rozdanie Złotych Globów?

REKLAMA

Rozdanie prestiżowych Złotych Globów już jutro! Jednak tegoroczna gala będzie emocjonująca nie tylko za sprawą nagród, ale także kreacji wielu najsławniejszych aktorek. 

To nie zawody, to siostrzeństwo!

W tym roku to czerń będzie najmodniejszym kolorem na gali rozdania Złotych Globów. Wszystko po to, by poprzeć projekt Time’s Up. Największe gwiazdy, w proteście przeciwko molestowaniu seksualnemu, postanowiły wyrazić swój sprzeciw w postaci czarnych kreacji oraz wyjątkowego dodatku. Styliści i projektanci mieli przed sobą wyzwanie, a w czerni wystąpią między innymi: Emma Stone, Jennifer Lawrence, Gal Gadot czy Reese Winterspoon. Wiele z wcześniej przygotowanych fasonów sukienek w innych kolorach zostało przerobione tak, aby pasowały na czerwony dywan. Nawet ubrane na czarno gwiazdy będą stylowe i wielu stylistów zapowiedziało, że zaskoczą detalami. Do aktorek mają również dołączyć panowie, którzy wspierają pomysł koleżanek po fachu. Swoje poparcie wyrazili między innymi Dwayne Johnson czy Armie Hammer. Stylistka gwiazd Karla Welch w wywiadzie dla “CNN” przyznała, że to było niezwykłe doświadczenie, a cała branża wykazała się dużym poparciem i kreatywnością. To nie zawody, to siostrzaństwo – przyznała stylistka mając na myśli fakt, że taka inicjatywa jest dużo lepszym pomysłem, niż Lista najlepiej ubranych gwiazd wieczoru, która zawsze pojawia się po rozdaniu nagród.

Przeczytaj również: Których nazwisk najczęściej szukaliśmy w Google w 2017 roku i co to oznacza?

Time’s Up

Najmodniejszym dodatkiem podczas rozdania nagród będzie przypinka z napisem Time’s Up. Dlaczego? Wszystko za sprawą inicjatywy kilku hollywoodzkich gwiazd, do których dołączyły producentki, aktorki, scenarzystki. Time’s Up to inicjatywa, która ma na celu podjęcie walki z molestowaniem seksualnym, nie tylko w branży show-biznesu, ale w każdej, w której kobiety spotykają się na co dzień z niepożądanymi sytuacjami. O akcji jako pierwsi dowiedzieli się czytelnicy “New York Timesa”. Pod protestem podpisały się między innymi: Cate Blanchett, Natalie Portman, Eva Longoria, Reese Witherspoon, producentka Chirurgów – Shonda Rhimes czy nawet prawniczka współpracująca z byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych, Barackiem Obamą – Tina Tchen. Inicjatorki w swoim apelu walczą o prawa kobiet i wymieniły kilka sytuacji, na które narażone są między innymi sprzątaczki, kelnerki, pracownice fabryk. Kampania Time’s Up ma na celu zebranie pieniędzy, które mają pomóc w walce z nierównością. Do tej pory zebrano 13 milionów dolarów.

Przeczytaj również:  Kto został nominowany do nagrody Golden Globes 2018

Autor: Tatiana Zawrzykraj

REKLAMA
REKLAMA

Newsletter

FASHION BIZNES